Rozległe polany

Młody Czarodziej

- Taa, wiem cos o tym, nie lubie jak jest za gorąco. Tu przynajmniej wieje wietrzyk. - Poprwaiła ubranie, wszystko się do niej lepiło, miała nadzieje ze pogoda nie długo sie ochłodzi. - Jak trafiłas do Lihtium?- spojrzała na Jade i przygryzła wargę.

Przywódczyni Wampirów

Spojrzała na nią.
- W poszukiwaniach kuzynki.. - usmiechneła się. - Bo ona uciekła z rodzinnego domu. A ja za bardzo tęskniłam. Więc również uciekłam. - westchnęła. - Nieraz tęsknie za domem, ale ciesze się że uciekłam.. A ty? Jak tu trafiłaś?

Młody Czarodziej

- Bardzo mi przykro że tesknisz, a znalazłaś kuzynkę ?- miała nadzieje że nie tęskni dlatego że jej sie tu nie podoba. -Cóż, niedawno w wypadku zgineli moi rodzice. Nie mogłam wytrzymac w domu gdzie wszystko mi o nich przypominało postanowiłam się przeprowadzić. W Lihtium mieszkała moja kuzynka i babcia więc pomysłałam że to idealne miejsce. - i mam nadzieje że sie nie myliłam - dodała w myślach.

Przywódczyni Wampirów

Usmiechnęła się.
- Znalazłam i kuzynkę i znalazła mnie moja siostra bliźniaczka.. - zachichotała. - Wczoraj mnie znalazła.. Martha.. Wiesz jaka jest do mnie podobna? To jest wampir.. - spojrzała na nią. - Oh.. Przykro mi z powodu Twoich rodziców..

Młody Czarodziej

Tez sie uśmiechneła.
- Dzieki, już sie pozbierałam.- powiedziała zgodnie z prawda. - Naprawdę? To świetnie. I jak sie dogadujecie z siostrą? Charakterem tez jesteście podobne? - pytała bardzo ciekawa. W końcu takie historie nie zdażaja się czesto.

Przywódczyni Wampirów

Spojrzła na nią.
- Jeszcze nie znam jej zbyt dobrze. - westchneła. - Ale tak ogólnie to ja lubie. Jest miła i w ogóle.. - usmiechnęła się. Zamknęła oczy i pozwoliła wiatrowi smagac jej włosy.

Młoda Wila

Sophie tak jak szybko i nie wiadomo gdzie zniknęła tak znów się pojawiła.
Pragnęła przeprosić obie nieznajome. Stanęła obok Jade i położyła na jej ramieniu drżącą lekko wilgotną dłoń mając nadzieję,że ta nie odskoczy jak oparzona

Młody Czarodziej

Przytakneła. Niemogąc wytrzymac dłużej w jednym miejscu wstała i zaczeła sie przechadzać. Zaczeła myślec o swojej kuzynce i o tym że dawno jej nie widziała. Postanowiła że w najbliższym czasie sie z nia umówi. Nagle jej uwage przykuła dziewczyna którą widziły wcześniej - Hej Sophie. - przywitała sie znów.

Przywódczyni Wampirów

Poczuła wilgotną dłoń na ramieniu. Spojrzała na dziewczyne. Uśmiechneła się do niej ciepło.
- Siadasz? - spojrzała znacząco na wolne miejsce obok siebie z szerokim uśmiechem na twarzy. Zerknęła na Aliah. - Nie znam żadnego.. - uśmiechneła się. - Znam troche wilkołaków, czarodzieje, elfy i chochlika, ale wilkołaka żadnego..

Młoda Wila

Miło Cię znów widzieć Aliah ! powiedziała dźwięcznym głosem po czym pokornie usiadła jednak na jej twarzy malowało się lekkie zmieszanie. Po chwili powiedziała- nie znam tu nikogo to też przez to czuję się nieco nieswojo. Jednak wciąż przysłuchiwała się z uwagą rozmowy pomiędzy obiema dziewczynami

Młody Czarodziej

- Niema sprawy, ja tez nieznam za wiele osób. - uśmiechneła sie do niej. Podeszła do dziewczyn i siadła na swoim poprzednim miejscu. - jestes tu od niedawna, prawda ? Jak Ci sie podoba? - zapytała Sophie.

Przywódczyni Wampirów

Spojrzała na Sophie.
- Teraz już znasz nas. - uśmiechnęła się. - Jak chcesz to możemy się zaprzyjaźnic. - odparła z szerokim uśmiechem na twarzy. Zazwyczaj była uśmiechnięta. Zlustrowała Sophie wzrokiem. Dziewczyna była śliczna. A skoro nie była człowiekiem to.. - Czy ty jesteś wilą?

Młoda Wila

Na moment odwróciła się do Aliah i powiedziała - tak dosyć niedawno tutaj przybyłam i wydaje mi się tu całkiem miło a przede wszystkim pięknie !
Jaa aa w zasadzie to bardzo chciała bym was poznać bliżej zaprzyjaźnić się ...
Kiedy patrzyła na dziewczyny można było zauważyć, że bardzo chcą wiedzieć coś więcej o niej ...
Teraz obróciła głowę bardziej w kierunku Jade i powiedziała tak ... jestm Wilą .... jej twarz w przeciągu kilku sekund oblał rumieniec

Przywódczyni Wampirów

Uśmiechnęła się. Byla dośc spostrzegawcza jak na blondynkę.
- Aha.. Można poznac.. Jesteś piękna. - powiedziała patrząc na nią. Uśmiechnęła się do niej. - Ile masz lat? - spojrzała na Sophie pytająco. Chciała ją trochę poznac.

Młody Czarodziej

- No to świetnie ! - Uśmiechneła sie szeroko. - Bedzie tu o wiele przyjemniej miejąc przyjaciół. - powiedziała szczerze. Widząc rumieniec dziewczyny troche sie zmieszała, przeciez wile sa piekne.