Autor |
Wiadomość |
<
/ Rynek / Szeroka Droga /
Stara Przystań
~
Cmentarz
|
|
Wysłany:
Pon 16:32, 26 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wyszczerzył się na myśl o polowaniu w Phiolmix.
- Jasne - powiedział - Co wolisz? Ciemna ulica, osiedle czy przystań? - zapytał tak jakby mówił o wybraniu smaku chipsów a nie o zabijaniu ludzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:34, 26 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zamyśliła się.
- Hm.. Na osiedlu jest więcej ludzi.. - powiedziała po chwili po czym się uśmiechnęła. Przeszedł ją dreszcz, gdy wyobraziła sobie gorący płyn w ustach...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:40, 26 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- W takim razie, na osiedle! - zawołał i zaczął biec w kierunku bramy wiedząc, że Jade zaraz go dogoni. Był tak głodny, że nawet nie zaczekał na blondynę, ale, że jest nowo narodzona, to biega szybciej, więc bez problemu zaraz dobiegnie.
ciąg dalszy --> Phiolmix - Osiedle
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:19, 31 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
Rose stanęła i złapała jeden szczebel bramy spoglądając na spowity mgłą cmentarz. W jej gardle pojawiła się ghula, której nie potrafiła przełknąć. Bardzo chciała odwiedzić babcię, ale nie koniecznie w takich okolicznościach. Westchnęła i obejrzała się szukając wzrokiem Jade
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:31, 31 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jade ustała tuż obok przyjaciółki. Rozejrzała się dookoła. Mgła unosząca się w powietrzu napędzała jej stracha. Złapała elfkę za rękę. Wiedziała, że jest zimna, ale pomyślała, że doda otuchy Rosie.
- No to w którą stronę? - odezwała się po chwili.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:41, 31 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
Rose zamrugała oczami czując uścisk Jade i pokazała ręką na wprost. Otworzyła bramę, która zaskrzypiała złowieszczo i zaczęła powoli iść przed siebie czując jak z chwili na chwilę robi jej się coraz smutniej i ma coraz większą ochotę wybuchnąć płaczem. W końcu skręciła w alejkę grobów i podeszła do jednego z nagrobków klękając przed nim. W jej oczach pojawiły się łzy i zaszlochała cicho. Nie sądziła, że będzie to dla niej nadal takie trudne!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:03, 31 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Szła za nią nic nie mówiąc. Spojrzała na grób przy którym stanęły. Położyła rękę na jej ramieniu.
- Rosie... - szepnęła. Ale urwała w połowie wypowiedzi. W końcu łzy pomagają. Klęknęła przy przyjaciółce i objęła ją. - Wypłacz się, kochanie. To pomaga..
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:07, 01 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
Rose przytuliła się do przyjaciółki płacząc. Było jej ciężko, mimo że babcia zmarła pół roku temu, nawet nie zdała sobie sprawy jak bardzo potrzebowała Jade. Było to dla niej bardzo ważne.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:11, 01 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Poklepała ją po plecach w celu pocieszenia. Obejrzała się za siebie i jej oczom ukazała się ławeczka. Podniosła się nadal trzymając Rosie w ramionach i usiadła na niej. Elfkę posadziła sobie na kolanach.
- Babcia pewnie na Ciebie patrzy z góry i jest z Ciebie dumna. - powiedziała jak do małej dziewczynki i objęła ją mocniej.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:23, 01 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
Pociągnęła głośno nosem uspokajając się powoli.
- dziękuję - szepnęła cicho i usiadła prosto otrzepując spódniczkę z ziemi
Otarła łzy z policzków i przyjrzała się nagrobkowi widniał na nim napis "Wszystko co tak kochałam w tym grobie sie mieści,
Bóg zabrał mi Ciebie nie zabrał boleści."
Westchnęła cicho wplatając palce we włosy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:29, 01 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jade odwróciła głowę i spojrzała na nagrobek. W jej oczach stanęły łzy, ale żeby nie dołować bardziej Rosie, szybko je starła. Spojrzała na nią i pogłaskała ją po plecach.
- Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja też kiedyś straciłam moją kochaną babcię.. Jak dziś pamiętam dzień, gdy szłam kilka kroków za trumną.. Jak rzuciłam czerwoną różę do środka i rzuciłam się na moją ciocię i wybuchnęłam płaczem.. - Jade zamknęła oczy i tak jakby przeżywała wszystko od nowa.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:38, 01 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
Rose chciała żeby w jej spojrzeniu krył się smutek i współczucie, ale nie była pewna czy jej to wyszło. Przytuliła Jade i wtedy nad jej ramieniem zauważyła coś co ją zbiło z tropu. Powoli wstała i zaczęła krążyć między grobami wciąż wpatrując się w jeden punkt.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:41, 01 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnęła się krzywo do przyjaciółki. Patrzyła cały czas na nią, jak się przemieszcza. Po chwili wstała i znalazła się koło niej.
- Rosie! Gdzie ty idziesz? Co tam jest? - złapała ją za ramię i rozejrzała się dookoła. Nic nie zauważyła. Zerknęła jeszcze raz na elfkę.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 7:47, 02 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
Rose strzepnęła szybko jej rękę z ramienia i przyspieszyła. W końcu stanęła przed nagrobkiem z napisem: Marie Smith i John Smith. Westchnęła cicho.
- może to są moi rodzice? - spytała retorycznie przypatrując się tym dwóm imionom - Wiem, że jest dużo Smithów, ale.. - zamknęła oczy - ja nawet nie wiem jak oni mieli na imię
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:42, 02 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Poszła szybko za elfką i stanęła obok niej. Chciała jej jakoś pomóc. Czuła tu wiele zapachów.
- A może ja to wyczuję? - spojrzała na nią smutno. - Może wyczuję, że zapach wychodzący z wnętrza grobu jest podobny do Twojego własnego? - wzruszyła delikatnie ramionami.
|
|
|
|
|
|