Autor |
Wiadomość |
<
/ Szkoła Elementarna. / Schody Down / Zejście do Lochów /
Sala Eliksirów
~
Lekcja II
|
|
Wysłany:
Pią 23:33, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Elise obojętnie zlustrowała spojrzeniem podniesione ręce. Nie widziała sensu w wysilaniu się, albowiem zaczynała podejrzewać, że i tak nic nie wskóra oprócz ścierpniętej ręki wystawionej ku górze. Odpowiadać mogły tylko wampiry, co cieszyło ją, gdyż nie lubiła udzielać się publicznie. Zamiast słychać nauczyciela, zaczęła zastanawiać się, czy jest sens chodzenia na lekcje pijawek, czy też da radę jakoś tego uniknąć.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:34, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie chciałem ogólników, tylko konkretną odpowiedź - powiedział - Jeśli jej nie znasz to nie marnuj szansy innych. Ktoś odpowie na moje pytanie? - spojrzał wyczekująco na resztę klasy. Przygłupi kundel nadal merdał ręką, niczym ogonem.
- Lessie? - dał mu prawo głosu.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:34, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Mimo, że myślałą, że jej odpowiedź będzie zła. Nawet miała taką pewność niepownie wstała by odpowiedzieć.
- Tak wiec zdaje mi się, że składniki nieorganiczne to są te, które nie są organicznymi - wiedziała, ze się ośmieszyła - Dziękuję, że się Pan nei przkęzyczył co do mojego imienia - powiedziała z ironią.
Ostatnio zmieniony przez Irthien Neseri dnia Pią 23:41, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:36, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Elise parsknęła śmiechem słysząc jak nauczyciel zwraca się do Damona. Zrobiła przepraszająca minę do wilkołaka i stłumiła śmiech. Napisała mu na kawałku karteczki by lepiej nie wysilał się na tej lekcji, bo to niczego dobrego nie wróży.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:44, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Marrisa siedziała na lekcji z mocno obojętną miną, obserwując zmagania reszty klasy z pytaniami nauczyciela. Po niemal bezsennej nocy, zaczynało dopadać ją zmęczenie. Zerknęła jeszcze na siedzącą obok Sunny, zastanawiając się, czy naprawdę wykuła cały podręcznik i jednocześnie mając nadzieję, że jest wystarczająco najedzona, by nie pokusiła się na przekąskę. Marr podparła głowę na ręce, walcząc z sennością.
[Muszę się ewakuować, więc załóżmy, że Marr niechcący zasnęła na lekcji czy coś takiego Spadam, a Wy jej nie zjedzcie. Dobranoc.]
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:48, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wbił w nauczyciela wściekły wzrok. Dupek - pomyślał.
- Chociażby sandał, czy tojad - odpowiedział bez zastanowienia. Spojrzał na kartkę i wzruszył ramionami. Siedział, czekając na punkty.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:53, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał z politowaniem na pudla.
- Dowiedz się więc, panie Rodriquez, że podałeś przykłady składników organicznych - westchnął ostentacyjnie - przyjmijcie do wiadomości, że składnikami nieorganicznymi są chociażby bezoar, czyli kamień z żołądka kozy, albo dajmy na to... - zaczął się zastanawiać - arszenik, bardzo silny składnik trucizn.
Ostatnio zmieniony przez Marcus Rivera dnia Pią 23:54, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:01, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ręka Elise wystrzeliła ku górze.
-Panie profesorze, czy mogłabym zwolnić się z reszty zajęć?-spytała, zastanawiając się, jakie oryginalne uwagi wypowie pod jej adresem nauczyciel. Te do Damona były pospolite i nie szczególnie ją satysfakcjonowały. Uważała, że nauczyciel powinien wykazywać się większą pomysłowością. Kącik jej warg wykrzywił się jak zwykle, tworząc na jej twarzy lekko kpiący uśmieszek, który zjawiał się zawsze ilekroć odpływała w swoje rozmyślania.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:02, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Położyła się na ławcę i starając się nei zasnąć zaczęła znudzona lustrować podręcznik. Oparła głowę o dłonie i wsłuchiwała się tępo w słowa nauczyciela. W sumie i tak nie wiedziała, na której są stronie, tak więc schyliła się w bok by sprawdzić stronę. Otworzyła książkę i zrobiła najbardziej inteligintna minę jaką tylko potrafiła.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:10, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na śmierdzącą przedstawicielkę likantropów.
- Nie, nie mogłabyś - powiedział suchym, wypranym z emocji głosem - Jak się nazywasz? - zapytał nie siląc się na uprzejmości.
Spojrzał na chwilę na resztę klasy. Większość przysypiała, ale nie obchodziło go to. Teoretycznie lekcja powinna się już dawno skończyć.
- Przeczytajcie cały temat o rodzajach eliksirów, jak skończycie będziecie odpytywani - usiadł wygodnie na biurku i czekał aż uczniowie przeczytają wyznaczony zakres materiału.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:13, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Damonowi spodobał się pomysł Elise. Sam nie potrafiłby się kłócić z nauczycielem, a dziewczyna najwidoczniej była na to gotowa.
- Pokaż tej pijawce na co cie stać - szepnął tak cicho, żeby osoba postronna nie mogła go usłyszeć.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:14, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Irthien posłusznie zaczęła czytać temat. Oczy same jej się zamykały, jednak jeszcze trzymała się w pionie. Wynotowała sobie najważniejsze rzeczy i przeczytała to wszystko jeszcze raz. Gdy już skończyła ponownie położyła się na ławce.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:14, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Nie nie mogłabyś-usłyszała w odpowiedzi i westchnęła ciężko. Wtedy padło pytanie o jej nazwisko.
-Aino- odparła bezbarwnym tonem, po czym zaczęła czytać nudny podręcznik, pocieszając się myślą, że im szybciej zacznie tym szybciej skończy, choćby nie wiadomo jak długo miało to trwać.
Słysząc szept wilkołaka, uśmiechnęła się do Damona.
-Jeszcze na to nie zasługuje-szepnęła w odpowiedzi po czym znów skierowała oczy ku książce.
Ostatnio zmieniony przez Elise Aino dnia Sob 0:17, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:27, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przekręcił mocno głowę, a z okolic karku wydobył się pusty, głośny chrzęst. Jego słuch był wyjątkowo czuły, więc był w stanie wychwycić każdy dźwięk na tej sali. Błędem jest przecenianie przeciwnika - przypomniały mu się słowa jednej z przywódczyń.
- Minus dwadzieścia punktów dla wilkołaków. Panno Aino, proszę powiedzieć jaki jest główny składnik eliksirów... - zastanawiał się chwilę nad doborem odpowiednio różnych mikstur. - Życia, prawdy, zapomnienia i wywaru dekompresyjnego - patrzył na nią intensywnie szkarłatnymi tęczówkami.
Ostatnio zmieniony przez Marcus Rivera dnia Sob 0:27, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:34, 27 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Profesorze Rivera, nie znam odpowiedzi na pańskie pytanie. A nawet gdybym znała, wątpię by cokolwiek co powiem ,zadowoliło pańską osobę-odparła starając się przybrać poważny wyraz twarzy.
|
|
|
|
|
|