Przy brzegu

Młody Elf

Rosie zaczęła piszczeć kiedy Jade wzięła ją na ręce.
- cwaniara, bo ma świetną koordynacje - mruknęła kiedy znalazła się już na lodzie
Kręciło jej się w głowie, więc jeszcze jakiś czas musiała się podtrzymywać przyjaciółki, ale w końcu zaczęła się niezdarnie ślizgać po rzece.

Przywódczyni Wampirów

Zaśmiała się. Podtrzymała przyjaciółkę, żeby ta się nie przewróciła. Zeszła zwinnie z lodu i ustała na brzegu.
- Chodź, Rosie. Trzeba odmrozić rzekę, bo zakłócimy jakiś cykl w przyrodzie.. Czy jakoś tak. - uśmiechnęła się do niej.

Młody Elf

Posłusznie zeszła z lodu i poczuła się dość dziwnie kiedy stanęła na ziemi a jej nogi nie ślizgały się we wszystkie możliwe strony. Wzruszyła tylko ramionami.
- Jade, mogę mieć do ciebie prośbę? - zapytała lekko się wahając

Przywódczyni Wampirów

Jade z uśmiechem pokiwała głową.
- No jasne. - mówiąc to skupiła swój umysł na rzece, która była pokryta lodem. Wyciągnęła rękę do przodu i wtedy lód się roztopił. Jade otworzyła oczy i spojrzała na Rosie pytająco.

Młody Elf

Rose spuściła wzrok i westchnęła cicho.
- poszłabyś ze mną na cmentarz? - zapytała przyglądając się swoim szarym trampką i zmarszczyła brwi - chciałabym odwiedzić grób babci, a jakoś nie miałam ostatnio okazji.

Przywódczyni Wampirów

Podeszła do niej i ją przytuliła.
- No jasne. - powiedziała i uśmiechnęła się lekko. Spojrzała na Rosie. - Prowadź, Rose. - potarła jej ramię chcąc ją pocieszyć. Zerknęła w stronę centrum Lihtium.

Młody Elf

Rose uśmiechnęła się podnosząc wzrok na Jade.
- dziękuję - wyszeptała i zaczęła iść w stronę cmentarza czując, ze może liczyć na przyjaciółkę
Nie potrafiła innym słowem opisać wdzięczności, bo odwiedziny jej zmarłej babci były dla niej bardzo ważne

[Stara przystań --> Cmentarz]