Przy brzegu

Młody Elf

Rose zawahała się.
- mogę z nim porozmawiać.. czy coś. - zaproponowała i zaczęła nerwowo obgryzać paznokcie, nie miała doświadczenia w rozmowach z chłopakami, ale czego się nie robi dla przyjaciół.

Przywódczyni Wampirów

Skrzywiła się delikatnie.
- I co byś powiedziała? Hej, jestem Rosie, przyjaciółka Jade. Może kojarzysz? Taka wysoka blondynka o czerwonych oczach - wampirzyca? Bardzo dużo spędzacie ze sobą czasu.. No i ja mam do ciebie takie pytanie.. Czy ty coś do niej czujesz? Bo ona zakochała się w tobie po uszy. A ja jako jej przyjaciółka przyszłam cię o to zapytać, czy coś z tego będzie. - spojrzała na Rosie i zaczęła się śmiać. Był to śmiech szczery. Jade po prostu śmiała się ze swojej przemowy.

Młody Elf

Rose uniosła brwi.
- nie chcesz to nie, radź sobie sama. - rzuciła urażona i splotła ręce na piersi i odrzuciła włosy do tyłu. Jeśli Jade nie chce jej pomocy, to nie będzie się narzucać, to nie ma sensu.

Przywódczyni Wampirów

Przytuliła przyjaciółkę.
- Nie, po prostu zostawię to tak jak jest.. - wzruszyła ramionami. - Będę liczyła na to, że los coś zmieni.. - westchnęła i zerknęła na Rosie. - Co ma być to będzie, niebo znajdę wszędzie. - uśmiechnęła się lekko i zaczęła śpiewać.

Młody Elf

Rosie westchnęła i pokręciła głową.
- nie rozumiem dlaczego, ale dobrze, twój wybór - wzruszyła ramionami i spojrzała na Jade - Głupi jest los, na daremnie wzywasz go.. - Rose również zanuciła i uśmiechnęła się smutno

Przywódczyni Wampirów

Spojrzała na nią.
- No dobra. Zaufam Ci. - uśmiechnęła się delikatnie. - Powierzam swój los w Twoje ręce. - przytuliła ją mocniej. - Prosze, pomóż.

Młody Elf

- nie chcę cię do niczego zmuszać, to twoje życie, rób co chcesz - westchnęła patrząc na przyjaciółkę - jeśli podoba ci się tak jak jest, to nic mi do tego. Posłuchaj mnie Jade, powinnaś robić zawsze to co dyktuje ci serce - powiedziała poważnym tonem, a w jej oczach kryło się zmartwienie

Przywódczyni Wampirów

Zamyśliła się. Chyba nie za dobrze było jej teraz. Spojrzała na Rose szukając jakiejś podpowiedzi, ale nic nie zobaczyła. Zdała sobie sprawę, że musi sama podjąc decyzję. Westchnęła ciężko.
- Powiem mu.. - powiedziała po chwili milczenia. - Tak.. Powiem mu a potem ucieknę.. I będzie po sprawie.. - zacisnęła usta.

Młody Elf

Rose milczała, to był tylko i wyłącznie wybór Jade, nie powinna się do tego wtrącać. Uśmiechnęła się delikatnie do przyjaciółki i uścisnęła jej dłoń chcąc dodać jej otuchy.
- dasz sobie radę, wierzę w ciebie. - wyszeptała

Przywódczyni Wampirów

Objęła ją mocno.
- Dzięki. Bardzo dużo mi pomogłaś. - uśmiechnęła się do niej. Odgarnęła sobie włosy z czoła i przybrała dumną minę. - Muszę sobie poradzić. - powiedziała wyniośle i prawie popłakała się ze śmiechu. Bała się przed tym, ale nie chciała żeby Rosie się zamartwiała.

Młody Elf

Rose wybuchnęła śmiechem razem z Jade.
- później mi wszystko opowiesz, dobrze? - upewniła się kiedy przestały się śmiać, pomimo to nadal się uśmiechała szeroko i uścisnęła przyjaciółkę

Przywódczyni Wampirów

Pokiwała głową.
- No jasne. Będziesz pierwszą osobą, która dowie się co się działo. - zapewniła ją z szerokim uśmiechem.

Młody Elf

Zaśmiała się cicho.
- nie muszę być znowu pierwsza, po prostu chce wiedzieć - powiedziała rozbawiona - nie żebym miała coś przeciwko - zaprzeczył od razu - możesz mi powiedzieć jako pierwszej - uśmiechnęła się

Przywódczyni Wampirów

Zaśmiała się.
- Okej, okej. - poklepała ją po ramieniu. - Będziesz pierwsza wiedziała. - puściła jej oczko uśmiechając się szeroko.

Młody Elf

Rose odwzajemniła uśmiech i położyła się na trawie wystawiając twarz do słońca. Podciągnęła jeszcze bluzkę tak, żeby opalić sobie brzuch i zaczęła nucić swoją ulubioną piosenkę.