Autor |
Wiadomość |
<
/ Ścieżka / Mroczne Góry /
Ruiny Zamku
~
W cieniu ruin
|
|
Wysłany:
Wto 20:15, 23 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
W Lihtium była od kilku dni, poznawała krainę próbując znaleźć miejsce dla siebie. Unikała ludzi i członków pozostałych ras, nigdy nie lubiła przebywać w towarzystwie innych.
Tym razem zawędrowała w okolice ruin starego zamku.Uwielbiała takie miejsca. To tutaj budziły się wspomnienia zapomnianego życia. Lecz dzisiaj było inaczej, żadne ze wspomnień nie chciało się ujawnić...
Kali usiadła w cieniu wieży, podkuliwszy nogi pod siebie zaczęła cicho śpiewać pewną starą siedemnastowieczną pieśń
Ostatnio zmieniony przez Kali Raito dnia Wto 21:52, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:36, 23 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nicole szła powoli przez ruiny zamku. Już zdążyła porwać dżinsy, przewracając się kilkakrotnie, jak to ona. Zobaczyła kogoś kątem oka, więc odwróciła się w tamtą stronę. Była to jakaś kobieta o czarnych włosach. Nicole chwilę rozważała podejście do niej, jednak zdecydowała się na to. Zeskoczyła z niskiego murku, po którym spacerowała i wolnym krokiem podeszła do kobiety. Stanęła kilka kroków od niej i uśmiechnęła się lekko.
- Cześć - powiedziałą patrząc na kobietę z uwagą.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:50, 23 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kali przerwała pieśń, czy to nie dziwne, że nigdy nie dane było jej dokończyć? Nie od razu spojrzała na właścicielkę głosu, najpierw musiała się uspokoić. Pieśń była piękna i bardzo długa, miała nadzieję, że przywróci jej choć jeden obraz z przeszłości...
Niespiesznie odwróciła głowę by spojrzeć w brązowe oczy młodej wampirzycy. Jej własne nie wyrażały żadnych emocji.
-Witaj, westchnęła.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:28, 23 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nicole słysząc jej westchnienie zauważyła, co nie było trudne, że przerwała tej drugiej robienie czegoś. No tak... Ona to miała wyczucie.
- Sorry, ze tak ci bezczelnie przerywam - powiedziała, ale niezrażona usiadła obok - Jestem Nicole - podała rękę tej drugiej wampirzycy, której twarz nie wyrażała żadnych emocji. No to sobie pogadają, nie ma co.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 9:18, 24 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kobieta popatrzyła podejrzenia na wyciągniętą w jej kierunku rękę. Nie była przyzwyczajona do tak "przyjaznych" gestów. Tam gdzie do tej pory przebywała, ludzie omijali ją szerokim łukiem,a taki gest oznaczał chęć pozbycia się jej. Lustrowała wzrokiem siedzącą obok Nicole i po chwili
ujęła podaną dłoń
-Kali- uśmiechnęła się, a jej uśmiech chyba po raz pierwszy objął także oczy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:49, 24 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nicole uśmiechnęła się w duchu. No tak, jednak Kali potrafi ukazywać emocje. Trochę niezbyt jej się uśmiechało gadanie z posągiem, ciągle o kamiennej, zimnej twarzy. Lubiła wiedzieć, co czuje człowiek, z którym konwersuje. Zilustrowała wzrokiem wampirzycę.
- Od dawna tu jesteś? - spytała o pierwsze, co nawinęło się jej na język.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:05, 24 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Blade usta rozciągnęły się w dziwnym uśmiechu.
- Trzy może cztery dni ... Zdajesz sobie sprawę,że jesteś pierwszą istotą z którą rozmawiam od- tu zamyśliła się na chwilę- od dość dawna i pierwszą w Lihtium, którą widzę z odległości mniejszej niż 100 metrów?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:17, 24 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nicole zaśmiała się krótko, lecz serdecznie.
- Czuję się zaszczycona - powiedziała uśmiechając się przyjaźnie do Kali. Byleby tylko jej nie urazić...
- Ja od jakiś dwóch tygodni i jeszcze się nie orientuję - przyznała Nicole.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:22, 24 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kali odwróciła głowę od rozmówczyni, czerwone źrenice przykrył wachlarz długich rzęs. Rozkoszowała się chwilą. To było takie spokojne miejsce, może w końcu znajdę swój dom, pomyślała. Przyszłość jest jednak niepewna, nigdy nie wiadomo co czeka za zakrętem życia, a skoro los postawił na mojej drodze tę wampirzyce, czy powinnam z tego skorzystać?
Powoli otworzyła oczy:
- Hmm... W takim razie może opowiesz mi coś o sobie i tym miejscu, coś czego zdążyłaś się dowiedzieć? Z daleka widziałam tylko jakiś wielki gmach i czułam "subtelną" woń wilkołaków...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:56, 24 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nicole nie lubiła mówić o sobie, jednak w Kali było coś, co nie pozwalało czarnowłosej choćby spróbować się sprzeciwić. Traciła pewność siebie, gdy tylko spojrzała w jej czerwone oczy. Młoda wampirzyca nie znała powodu tej zmiany.
- Więc... Jestem Nicole Gringoire, mam trzydzieści dziewięć lat, zostałam wampirem, gdy miałam szesnaście... Trochę trudno mi tak o sobie mówić. Co dokładnie chciałabyś wiedzieć?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:03, 24 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Patrząc na Nicole miała wrażenie, że ta jest speszona... Cóż często tak oddziaływała na innych. Jedni nie umieli spoglądać w jej oczy, inni nie wytrzymywali głosu, spokojnego i delikatnego, a jednocześnie pełnego jakiejś wewnętrznej brutalności i zimna. A tak bardzo się starała, po raz pierwszy zaczynała czuć się przy kimś w miarę swobodnie...
- Jak to się stało, że tu trafiłaś? Kiedy Cię ugryziono w twoich czasach byłaś dzieckiem...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:03, 25 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nicole spojrzała przed siebie. Przyzwyczai się trochę do wampirzycy i znów będzie swobodna, jak zawsze. Przynajmniej miała taką nadzieję. Nie lubiła takiej sztywności, szczególnie w rozmowie.
- Gdy stałam się wampirem rodzice wypędzili mnie z domu - powiedziała bez emocji. Większość osób, gdy mówiło o rozstaniu z rodzicami miało łzy w oczach. Nicole wspominała ten czas dobrze. Wtedy wreszcie mogła powiedzieć, ze jest wolna.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 8:47, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
No tak, pomyślała, 400 lat na karku i zero wyczucia.
Kali patrzyła na towarzyszkę spod lekko przymrużonych powiek. Wpadła na pewien pomysł. Wstała gwałtownie i stanęła wprost przed Nicole. Dłońmi uchwyciła zręby sukni, po czym pochylając delikatnie głowę, ukłoniła się
-Zechciej mi wybaczyć pani.-pogłębiła ukłon śmiertelnie poważna- Teraz proponuję małe zawody dla rozrywki, nie będziemy tu przecież siedzieć całą wieczność, a później możemy wrócić do rozmowy jeśli zechcesz. Widzisz tę wieżę? Jest dość wysoka, a wspinanie po niej nie powinno stanowić problemu, nie dla naszej rasy. To jak, zakład kto pierwszy na górze?- dodała z błyskiem w oku.
Ostatnio zmieniony przez Kali Raito dnia Pią 8:48, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:29, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nicole wyszczerzyła się w uśmiechu. No na reszcie jakieś zajęcie! Wstała i z uwagi, ze miała na sobie dżinsy po prostu ukłoniła się.
- Z wielką przyjemnością waćpanno - powstrzymała się od śmiechu. Naciągnęła bardziej rękawiczki i spojrzała na Kali wyczekująco. Niech ona decyduje kiedy i skąd startują.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:00, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przez jej twarz przemknął delikatny cień. Waćpanno? Tak mówił do niej ojciec... Chyba... westchnęła uśmiechając się do Nicole.
- Dobrze więc, zaczynamy tu - wskazała ziemię idealnie pod wieżą - A potem wdrapujemy się po ścianie na samą górę, tam gdzie kiedyś pewnie powiewała chorągiew. Wygrywa ta, która pierwsza stanie na szczycie.
Popatrzyła w górę.
- Aha i jedna zasada... brak zasad możesz wykorzystać każdy atut by tam się znaleźć. Gotowa? Start...
|
|
|
|
|
|