Autor |
Wiadomość |
<
/
Przystań
~
Drewniany pomost
|
|
Wysłany:
Nie 21:34, 15 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Ja, ja chyba zostałem właśnie wampirem - wyszeptał i jakby posmutniał, ale jako wampirowi wyszła mu tylko krzywa mina. Nagle, poczuł krew zwierzęcia, które jak się okazało walczyło z innym, dokładnie był to wilk. - Um, ale apetyczny zapach, czuje ktoś to???
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:07, 15 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak, ale to tylko wilk. - Powiedziała Sunny, kiedy już się opanowała, zamknęła usta i odkleiła wzrok od Letty. Wampirzycy jak najbardziej nie pociągał zapach zwierzęcia. - Zwykły wilk. - Powiedziała przygladając się "nowemu" Oliverowi.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:13, 15 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Oliver poczuł chęć wypicie krwi, ale jakimś cudem powstrzymał się, chociaż dało się zauważyć że jego tęczówki zrobiły się dość czerwone, jednak nie krwiście czerwone. - Kurczę, mam ochotę na... no wiecie - przyznał wywracając oczyma. Po czym przyznał. - Słyszę rozmowę 2 ludzi, kobiety i mężczyzny, rozmawiają o tym, że muszą się stąd wyprowadzić, bo ostatnio zbyt dużo ataków dzikich zwierząt tutaj jest. Czy to nie czasem odnosi się do nas? - zapytał mając na myśli wampiry.
Ostatnio zmieniony przez Oliver Taur dnia Nie 22:17, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:20, 15 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
- Priss, spokojnie, nadal możecie być razem, tylko po prostu będzie nieco bledszy... - puściła jej oczko, podchodząc do krawędzi pomostu. Jakby nagle znów pragnęła wrócić do zaświatów? Lecz odzyskała duszę, odzyskała ciało, odzyskała synów... Westchnęła cicho, wiedziała, że teraz się całkowicie zmieni, wszystko zależy od pewnego Pana. - Nie poluj przy damach - skrzywiła się. Była elfką i na pewno nie znosiła przemocy, zwłaszcza gdy widziała, jak dusza żegna się z ciałem. Chociaż po przemianie... - Korzystaj mądrze - zwróciła się do Oliviera. Obiecała to jego rodzicom, że będzie wampirem, że będzie silny. Teraz zamiast małego Oliego stał przed nią młodzieniec.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:26, 15 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Lett, moja droga Pani, czy mogli byśmy pomówić na osobności? - powiedział z dostojnością i również z gracją oraz w przeraźliwie szybkim tempie znalazł się koło Niej. - To jak, raczy Pani pójść ze mną na krótki spacer? - oczywiście krótki dla wampira. - Proszę, to dla mnie bardzo ważne - przyznał.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 11:56, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Stała zdziwiona. Wampir! On był wampirem! A Prissy przecież jest człowiekiem!
- Nie. - powiedziała cicho - Ja.. muszę iść. Cześć wam. - odwróciła się i zaczęła biec. Nic do niej do końca nie docierało. Chciała być sama i mieć czas by wszystko przemyśleć.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:22, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Rozmawiała z Marthą i nagle poczuła krew elfki - Letty. Zobaczyła za nią wampira. Otworzyła szeroko oczy widząc jak zabija elfkę. Zacisnęła dłonie w pięści. Zaczęła gonić wampira, wiedziała, że Sunny zaopiekuje się Letty. Po kilku minutach znalazła wampira. Nie znała go. Była tak wściekła, że nawet nie zapytała po co to zrobił.. Rozszarpała go na małe kawałki. Odwróciła się gwałtownie i wróciła na pomost. Zobaczyła spore zbiorowisko różnych istot.
- Matko... - spojrzała na martwą Letty i zakryła dłonią usta. - Żegnaj.. - zamknęła oczy i wzięła głęboki wdech. Poczuła woń wampira. Nowonarodzonego wampira. Otworzyła oczy i zobaczyła Olivera. - Ty, ty.. też?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:27, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Że co niby ja? - zapytał ze złością i pobiegł za Priss sowim wampirzym tempem. Wreszcie Ją dogonił i stanął przed Nią z wystawioną ręką - Kochanie, gdzie uciekasz, proszę zostań! - powiedział ze smutną miną. - Czy na prawdę uważasz że bym Cię skrzywdził? - zapytał smutny.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:32, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Była zdezorientowana. W sumie.. tak właśnie myślała.
- Ty.. je-jesteś wam-wampi-wampirem! - odsunęła się od niego o krok - Chce teraz być sama! Sama! - wrzasnęła odwracając się - Później porozmawiamy - powiedziała odchodząc. Jedna łza zleciała jej po policzku. Wszystko wymykało się spod jej kontroli, a tego już było dla niej za wiele.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:38, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Załamał się i postanowił skoczyć z mostu, ale przecież to nic nie da! Jest wampirem! Uch, coraz gorzej się dzieje dookoła niego. Wrócił do Letty już ludzkim tempem. Był smutny, tak jak wampir smutnym być potrafi - Już jestem - powiedział.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:41, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Rozejrzała się dookoła. Podeszła do Prissy.
- Co się stało? - położyła jej dłoń na ramieniu i przytuliła ją lekko, nie chcąc jej skrzywdzić. - Siostrzyczko.. - powiedziała miękko. Nie wiedziała co się stało Prissy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:29, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Spojrzała na zebranych. Jakoś było jej dziwnie, gdy nie miała elfickich uszu.
- Możemy porozmawiać na osobności - powiedziała cicho i podeszła do Priss zanim odeszła - Słońce, jemu nic nie będzie, uwierz, nie tknie człowieka. Teraz po prostu jest bladszy i może mniej wyżyty, ale nadal jest tym samym, upartym Oliverem. - rzekła miłym tonem, pogładziła jej polik troskliwie. - Nie płacz, jeszcze będziesz miała wiele okazji.
Oczy Letty momentalnie zrobiły się czerwone, cóż ona też przechodziła przemianę, lecz nie będzie wampirem, nie ona. Poczuła się słabo, zakasłała ochryple.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:33, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Usłyszał Jej kasłanie i szybko do Niej podbiegł. - Lett, co Ci jest?! - zapytał się przerażony jak zobaczył Jej czerwone oczy. - LETTY! Powiedz że to nie to, o czym myślę! - krzyczał zrozpaczony - Letty, czy Ty się stajesz wampirem, czy czymś gorszym? - zapytał się w myślach, wiedząc że je odczyta.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:50, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Poczuła zapach Oliego i od razu miała ochotę zwymiotować. Wszystkie jej zmysły jak zwykle musiały się wyostrzyć, cóż, ostrzegali ją przed tym. Oddaliła się od niego o parę kroków, trzymając się za brzuch. Czuła jakby miała poronić, chociaż nie była w ciąży. Już otrzymała swoją nieograniczoną moc, tak jak obiecał, lecz nie mówił o tak wielkim bólu...
- Nic, nic - odpowiedziała na głos, nie chcąc straszyć poddanych. Przecież wiedział, co się z nią dzieje. Miał rację. Cóż, ale taka była cenna wskrzeszenia. Sirwan się zgodził, ona też, nie chciała zostawiać małego dziecka bez matki. Z jej oczu poleciała srebrzysta łza, opadła na drewniany pomost.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:57, 16 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Oliver nie chcąc straszyć innych zwrócił się myślami do swojej opiekunki - Lett, wiem że chciałaś dobrze, ale teraz proszę, musimy iść w jakieś bezpieczne miejsce, wiesz co Im może grozić - po tych "słowach, podszedł do Niej możliwie stojąc pod wiatr, tak żeby nie czułą jego zapachu - Sunny, można prosić trochę wiatru w moim kierunku - powiedział patrząc prosto w oczy Letty.
|
|
|
|
|
|