Autor |
Wiadomość |
<
/
Przystań
~
Drewniany pomost
|
|
Wysłany:
Wto 19:06, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Pomyślał przez chwilę, po czym spojrzał Jej głęboko w oczy - To może być zwykłe wyczerpanie energetyczne - przyznał, w końcu jeszcze nie dawno korzystał z tej mocy. - Letty, niby jaka moc jest moją właściwą? - zapytał ciekawy, nadal nie do końca Jej wierząc, lecz łamiąc się. - Uch, sam już nie wiem. - przyznał.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:14, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
- Tak, tłumacz to sobie. Myślisz, że jak mdłości usprawiedliwię niestrawnością, a za dziewięć miesięcy urodzi się dzidzia, to to jest dobrze zdiagnozowane? - zapytała, kpiąc z niego. Jak mógł jeszcze wątpić w jej słowa? Zacisnęła piąstki, patrząc jak inni reagują na ich krzyki - Telekineza. Potężna telekineza. - dodała, wzruszając ramionami. - Dziwie się, że moje słowa bierzesz jakby były niczym.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:21, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wiedział przez co przechodzi Oliver. Nie wiedział skąd ale wiedział. Może to moja empatia - pomyślał argumentując - przecież był elfem tak jak ja i kochał, ale z powodu tego że jest wampirem żywi się ich krwią... krwią zwierząt z którymi James dzielił uczucia
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:24, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Popatrzył na Nią - Telekineza, posiadałem ją, nic nowego - przyznał i uśmiechnął się. - Dobra wierzę Ci, bo przecież Ty byś mnie nie okłamała - już chciał podbiec i się przytulić, ale zatrzymał się w biegu z otwartymi rękoma, zapomniał że dla demona zapach wampira jest odrażający. - Przepraszam - przyznał chrząkając lekko. - Jakoś telekinezy użyć nie mogłem - powiedział przypominając sobie ruch ręki. - Hydrokinezy też nie - dodał.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:28, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Przytuliła się do niego, walcząc ze sobą, aby przypadkiem na niego nie warknąć. To było naprawdę trudne. Musi się przyzwyczaić do jego zapachu, musi, ale czy chce?
- Bo blokuje Ci moc jako demon - westchnęła. - Zwłaszcza teraz po przemianie. Nie chcemy tu trupów - zerknęła porozumiewawczo na Jamesa i Priss, którzy mogli stanowić smaczny posiłek.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:32, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Spojrzał na Nią - To znaczy że po prostu przez te wszystkie lata miałem dwie moce, żeby teraz jedną stracić, ale zyskać Siostrę? - spojrzał na Nią. - Warto było, nawet gdybym miał stracić wszystkie moce i umrzeć. - Powiedział i przytulił się do Niej mocno - Kocham Cię - powiedział i uśmiechnął się, nie wierzył że tak zmieni się jego życie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:34, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Na wszelki wypadek przywołał 3 niedźwiedzie i 2 wilki które pozostały w lesie. Myślisz że mówiła poważnie - spytał telepatycznie Priss - Mogę cię zabrać za zgodą Olivera - dodał i posłał obraz zwierząt.
Następnie spytał Olivera o zgodę
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:37, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Poklepała go po plecach, odsuwając się. Zapach był naprawdę nie do zniesienia, a wampir nowonarodzony pachniał gorzej od Jade.
- Też Cię kocham, ale błagam odległość zachowajmy. - jęknęła cicho, wracając do pozostałych. Uśmiechnęła się, nabrała powietrza do płuc, przez co jej piersi przez chwilę wydawały się większe. - To co my tu gadu - gadu... A czas wracać, przynajmniej na mnie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:42, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Na mnie też - przyznał i popatrzył na wszystkich zebranych, po czym skierował swoje kroki ku lasowi, nie chciał Im zrobić krzywdy, ani zawracać głowy Letty, zaczął iść szybciej, oddychając jakoś głęboko, dziwnie się czuł, przez ostatnie lata, był jedynakiem, a teraz ma rodzeństwo i nawet szwagra, dziwnie się z tym czuł. Krzyknął jeszcze tylko - James, zaopiekuj się Prissy, jestem jak na razie zbyt dużym zagrożeniem dla Was wszystkich - powiedział i wznowił chód.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:00, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Na rozkaz Jamesa zwierzęta otoczyły Priss nie pozwalając nikomu jej zaatakować . Będą cię pilnować - powiedział i nagle przyleciał Błękitnoskrzydły. Miej ją na oku przez cały czas - szepnął do sokoła i oparł się o niedźwiedzia
wypowiedź postaci zaczynamy od myślnika.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:47, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Posmutniał i spojrzał na Prissy. - Do zobaczenia, niestety, nie rychłego - powiedział i posłał Jej buziaka, poleciało mu kilka łez i odwrócił się w stronę lasu i w jego kierunku poszedł, powoli, ludzkim tempem, przecież mu się do tego lasu nie śpieszy, do wampirów nie chce mu się wracać, najlepiej by się położył w ogniu i przebił kołkiem.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:58, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Może was gdzieś odeskortować? - Zapytała Sunny posyłając spojrzenie Priss i Jamesowi. - Nie piję elfickiej krwi, a na ludzką nie mam teraz ochoty, więc raczej nie stwarzam zagrożenia. - Uśmiechnęła się. Teraz jej uśmiech był inny. Miły i ciepły, mimo chłodu jej ciała. Jej wargi nie były już szkarłatne od krwi.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:22, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Że.. Że co?! - stała otoczona przez zwierzęta, lecz szczerze mówiąc nie przejmowała się tym. Było coś ważniejszego - Jak to nie rychłego? Oliver! - wiedziała, że ją słyszy, lecz nie odwrócił się. - Kurczę - posmutniała lekko. - Może faktycznie to dobry pomysł.. - powiedziała do siebie i spojrzała na Sunny - Będzie mi bardzo miło jak pójdziesz ze mną - spojrzała na elfa - I nim, bo znając życie nie spuści mnie z oczu przez następne.. - zamyśliła się - Przez czas kiedy Oliver nie nauczy się kontrolować. - spojrzała na sokoła i wyciągnęła do niego rękę - Jaki śliczny! Hej maluszku. - uśmiechnęła się słodko i przykucnęła obok zwierząt - Was też witam, ale nie nazwę was maluszkami. - ponownie się uśmiechnęła si spojrzała na Sunny i Jamesa - Przepraszam was, ale wprost kocham zwierzątka! Mam nadzieję, że nie ugryzą mnie..
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:19, 17 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dopóki jesteś że mną nie ugryzie cię nawet komar - powiedział i po chwili wahania wyciągnął z torby zwierzątko podobne do lisiego szczenięcia - To jest otocjon ale jeszcze nie wiem jak go nazwać może ty masz pomysł?
wypowiedź postaci poprzedzona jest myślnikiem.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 10:20, 18 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
W głębi duszy nadal czuła jedynie tylko smutek, choć na twarzy widniał wesoły uśmiech. Już nie od dziś potrafiła robić dobra mine do złej gry. Udawała, że wszystko jest dobrze, bo po co miałaby martwić innych?
- Ojej! Jakie to śliczniutkie! - szybko podeszła do zwierzątka i wzięła je na ręce - Cześć kolejny maluszku. Hm.. Nazwę Cię.. - zamyśliła sie i po chwili westchnęła - Sama nie wiem, ale coś wymyślę. I ja chce takie coś na urodziny! Uprzedzam z góry, że innych prezentów nie przyjmuję! - zachichotała
|
|
|
|
|
|