Polowanie

Młody Elf

Rose spojrzała na nią zdziwiona
- po tylu latach? - zapytała wytrzeszczając oczy i spojrzała z lekką odrazą na to miejsce - to teraz już rozumiem dlaczego tak cię to zdziwiło. W sumie to teraz bym tam chyba nie poszła - przyznała, a w jej oczach pojawił się cień strachu

Duch

- Taaak - apatycznym spojrzeniem powiodła po terenie - Nie wiem dlaczego tak jest. Nie wiem nawet czy ktokolwiek inny tak reaguje - wzdrygnęła się lekko - Od tamtego czasu przestały tu rosnąć drzewa - zamilkła na chwilę, po której na twarzy wampirzycy pojawił się uśmiech - A tak właściwie to co cię tu sprowadza? - uważne spojrzenie przeniosła na elfkę.

Młody Elf

Rose przyglądała się jeszcze chwilę polanie, aż w końcu przeniosła wzrok na wampirzyce.
- tak właściwie to sama nie wiem. - odparła - może ciekawość? Długo się zastanawiałam nad tym dlaczego ona jest Przeklęta, aż w końcu przyszłam tu i już wiem - powiedziała uśmiechając się lekko - a ty dlaczego tu znowu przyszłaś, skoro to miejsce tak na ciebie działa?

Duch

Przymknęła lekko oczy, zastanawiając się nad odpowiedzą.
Coś ją tu przyciągało, dziwne uczucie wypływające jakby spoza niej samej
- Na mój zew chłoń nocy smak
Tylko w nocy zatracisz duszę
Przeklnij ze mną słońca blask - zanuciła cicho, po czym spojrzała na swą rozmówczynię
- Nie wiem, Rose. Coś mnie tu przyzywa... - stwierdziła, a jej twarz stała się jakby pusta.

Młody Elf

Rose nie spojrzała na Kali, ale uważnie słuchała co jej miała do powiedzenia.
- wiesz, to trochę dziwne - powiedziała marszcząc brwi i jak by zastanawiając się nad tym co mówi - tu jest coś co różni tę dolinę od innych dolin, coś magicznego i przerażającego i to coś przyciąga nie tylko ciebie, ale też inne osoby. Kto wie co to może być? - otworzyła usta by jeszcze coś dodać, ale zamknęła je po chwili.

Duch

- Nie mam pojęcia - wyznała szczerze sadowiąc się na ziemi - Nikt nie umie tego wyjaśnić. Nawet pani Letty - uśmiechnęła się z z zakłopotaniem - Choć ona sama w tej dolinie niczego dziwnego nie widzi , jak na normy tych terenów.

Młody Elf

Rose zamyśliła się ponownie
- jeśli ta historia dotyczy wampirów, to może tylko na was to działa - powiedziała nieśmiało - a pani Letty jest elfem, z tego co wiem. Może razy też to inaczej odczuwają. To skomplikowane...

Duch

- To prawda - zgodziła się z elfką, kiwając głową na znak, że wie o czym dziewczyna mówi - Jednak... Widzisz Letty widziała mnie już na tej polanie, w samym centrum. Byłyśmy także u mojego przywódcy i cóż... Na niewiele się to zdało - uśmiechnęła się powątpiewająco.

Młody Elf

Gdy Kali skończyła mówić, Rose przeniosła wzrok na towarzyszkę.
- może pogadajmy o czymś innym? - zapytała z lekkim uśmiechem - bo jakaś stypa się tu robi. Powiedz mi na przykład jak się tu znalazłaś? - powiedziała pierwszą rzecz, która jej przyszła na myśl

Duch

- W Królestwie? - spytała chcąc się upewnić czy o to chodzi dziewczynie - Przez zupełny przypadek -odwróciła wzrok nie mając zbytniej ochoty na wyjaśnienia. Był to dla niej drażliwy temat - Nic ciekawego. A ty ? Od dawna tu jesteś? - nie przypominała sobie, by widziała ja kiedykolwiek wcześniej.

Młody Elf

- tak właściwie od urodzenia - powiedziała rozumiejąc, że dla Kali nie jest to zbyt miły temat - ale dopiero ostatnio zaczęłam wychodzić z domu - powiedziała, cóż.. w sumie to wampirzyca nie musi wiedzieć wszystkiego o jej życiu.

Duch

Pokiwała głową, na znak, że rozumie. Postanowiła jednak zadać dziewczynie kilka pytań
- Ale powiedz mi, chodzisz jeszcze do szkoły? - nie była pewna ile delfka może mieć lat.

Młody Elf

Rose uśmiechnęła się lekko
- widzisz.. powinnam - powiedziała i zaśmiała się lekko - uczyła mnie babcia, więc coś tam wiem, ale aktualnie nie chodzę . A tak się zapytam, to lekcje się odbywają regularnie? - zapytała i usiadła na trawie

Duch

- Z tego co słyszałam nie - zamyśliła się - Maja jakieś problemy techniczne - wzruszyła ramionami - Zresztą to wszystko powinno być zapisane w planie lekcji... Ale dla większej pewności zapytaj swojego przywódcy. Letty wszystko ci wyjaśni.

Młody Elf

- tak.. jak ją spotkam na pewno o tym wspomnę - powiedziała zamyślona elfka - a ty idziesz na tą imprezę, bal czy jak to zwą? - zapytała urywając źdźbło trawy i spoglądając na Kali