Autor |
Wiadomość |
<
/ Ścieżka / Mroczne Góry /
Przeklęta dolina
~
Polowanie
|
|
Wysłany:
Wto 22:12, 22 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- A więc Ty chcesz decydować o życiu swojego kolegi? - spytała słodko - Nieładnie - pogroziła jej palcem - I nie miałabyś wyrzutów sumienia? - zadała pytanie, wzrok kierując na Gabriela, chłopak wyglądał dość nienaturalnie. Brązowe oczy, ciemne włosy i tak jasna cera. Dziwne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:15, 22 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie, nie próbuj - warknął tym razem na Adharę. Coś w postawie wampirzycy mówiło mu, że byłaby w stanie spełnić swoje słowa. Zresztą to miejsce wydawało mu się dziwne i wrogie. Niepotrzebnie tu przyszli.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:15, 22 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Decydować? - uśmiechnęła się. - Nie. - spojrzała na nią po raz kolejny, uważnie, szukając jej wzroku. - Myślisz, że tak po prostu dałabym ci się do niego zbliżyć? - uniosła brew. - Chyba się przeliczyłaś. poza tym. - spojrzała na swoje paznokcie. - Myślę, że Gabriel potrafiłby sobie z Tobą poradzić sam.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:21, 22 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Znudzona spojrzała na wilkołaka
- Tak, człowiek i czterystuletni wampir. Bardzo wyrównane szanse. Doprawdy to byłoby pasjonujące -wywróciła oczami - I wiesz - przypomniała sobie początek ich rozmowy - Sama sobie przeczysz. Byłabyś obrońcą.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:25, 22 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Możecie przestać traktować mnie jak jakąś rzecz? - jego głos stał i się szorstki, a on sam wyraźnie zły - Zachowujecie się jakbyście walczyły o zabawkę. A ja nią nie jestem, nie byłem i nie będę.- wycedził przez zaciśnięte zęby.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:01, 22 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Przepraszam Cię. - spojrzała na Gabriela, po czym przeniosła wzrok na Kali. - Kobieta zmienną jest. - Wtedy obrońcą być nie mogłam. - ziewnęła. - Niedługo będzie trzeba się zbierać. - spojrzała na Gabriela.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 8:15, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wiem o tym - mruknął nadal rozeźlony, mimo wszystko nie ruszając się z miejsca. Przez słońce zaczęło robić mu się gorąco, bez wahania ściągnął bluzę, zostając tylko w bluzce z krótkim rękawkiem, w myślach warcząc na brak sprawiedliwości na świecie. Chwile potem spojrzał Kali w oczy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 8:45, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Prosze, prosze odzyskałeś głos - spojrzała na Gabriela z udawanym niedowierzaniem w oczach - Niesamowite - rozmowa wyraźnie coraz bardziej ją bawiła- Cud Boży i jego Anioł Stróż - zachichotała - Jakie to słodkie - chciała dodać coś jeszcze, ale jej wzrok padł na odsłonięte przedramiona. Zaraz potem napotkała wzrok chłopaka, przechyliła głowę w prawo nadal go obserwując.
Sam pakujesz się w kłopoty, uśmiechnęła się tym razem do siebie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 14:32, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak samo jak ty Kali. - ziewnęła i wzruszyła ramionami. Wyprostowała nogi, by po chwili podkulić je pod piersi. Objęła łydki rękoma, po czym oparła brodę o kolana. Popatrzyła na wszystkich obecnych, milcząc.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:42, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ja w kłopoty? - uniosła do góry brew -Ja je stwarzam - dodała po chwili zastanowienia. Przeniosła spojrzenie do góry, jednak nic się nie działo. Wampirzyca miała na coś ochotę, tylko nie bardzo wiedziała na co dokładnie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:13, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na Adharę i szturchnął ją lekko
- Chodźmy już - powiedział lekko patrząc jej obojetnie w oczy - Chyba, że chcesz tu zostać i kontynuować tę rozmowę. - mruknął zrezygnowany.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:47, 23 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jasne. - wstała, w lekkim transie. Zachwiała się lekko. Zamyślona, rozejrzała się wokół. Spojrzała na Gabriela. - Nawet jakby płacili, nie chciałabym tu zostać. - zamknęła oczy, po czym zaczęła iść w kierunku miejsca, z którego wyszli.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 9:42, 24 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie odezwał się słowem, tylko lekko skinął głową Rose. Zastanawiał się nad tym co widział przed chwilą. Wiedział, ze konflikty rasowe nie są obce w Lihtium, ale to to było coś czego nie bardzo umiał określić, jakby żal jednej, o to że istniała druga. Nie żeby sam nie miał pretensji do wampirzycy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:09, 24 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wcisnęła dłonie w kieszenie. Szła, zanurzona w myślach, nucąc jakąś średnio wesołą melodię pod nosem. Kopnęła jakiś kamyk, który odleciał na sporą odległość. - Chodź szybciej. - powiedziała cicho.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:29, 24 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ide, ide - pomyślał zrównując się z dziewczyną. Bardzo szybko dotarli do dziury na środku pustego pola. Poczekał, aż Adhara zejdzie po drabince. Chwilę później wszedł tam za nią, zamykając za sobą klapę.
--------------> Centrum Lihtium / Rynek / Szeroka Droga / Stara Przystań ~ Cmentarz
|
|
|
|
|
|