Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Wto 20:01, 17 Sie 2010
|
- Tak wiem. - Sunny zastanowiła się. - To wampir może zemdleć? - Zdziwiła się. - Nowonrodzony,a wie więcej niż ja. - Zachichotała.- Np dobrze. Więc wybierzemy się na polowanie. - Powiedziała z uśmiechem. |
|
|
|
Wysłany: Wto 9:44, 17 Sie 2010
|
- Moja Droga, nie każdy przecież gustuje we krwi zwierzęcej, każdy ma swoje upodobania, ja uwielbiam krew zwierząt, a ludziom nie chcę robić krzywdy, nie mam prawa Ci zabronić polować na ludzi, bo byś mi tutaj zemdlała z głodu. Wampiry żywiły się krwią ludzi i zwierząt od zarania dziejów, tak więc nic tego nie zmieni. - powiedział z pięknym uśmiechem. |
|
|
|
Wysłany: Pon 13:45, 16 Sie 2010
|
- A więc polujesz na zwierzęta? - Zapytała retorycznie. - To nie dla mnie. Zbyt odpowiada mi smak ludzkiej krwi. Do krwi zwierząt czuje niemal wstręt. - Stwierdziła. - No tak. Pomaganie innym to jednak plus. Zagiąłeś mnie. - Uśmiechnęła się. - Skoro polujesz na zwierzęta to nie musisz się przecież krzywdzic ludzi. - Polowanie? Jeśli nie przeszkadza Ci, że będę polować na ludzi to możemy się wybrać. - Powiedziała z uśmiechem. |
|
|
|
Wysłany: Pon 8:54, 16 Sie 2010
|
- Mówię o tym, że możemy tym, jak to Ty nazwałaś "niewinnym istotom" pomagać, przecież od czegoś mamy ten super słuch, węch, dotyk, szybkość i siłę, prawda? Do tego dochodzą jeszcze ekstra wysokie skoki, czego więcej chcieć od życia? Przecież można żywić się zwierzętami, a one nie mają duszy, takiej jak ludzie. Wiem, są minusy, a jednym z nich jest to, że będę musiał rozstać się z Prissy, jestem zbyt wielkim zagrożeniem dla niej. - Odkąd stał się wampirem, nie wyglądał już jak czternastolatek, którym jest, ale jak szesnastolatek. W końcu, musiał nadrobić stracony czas. - Tak w ogóle to dzięki, rzadko komu podoba się ta muzyka. Miała byś dzisiaj ochotę gdzieś wyjść, nie wiem, może jakieś polowanie? - przyznał patrząc w Jej czerwone oczy, z resztą jego też nie były zbyt miodowe. |
|
|
|
Wysłany: Pon 1:34, 16 Sie 2010
|
- Dama, dama. Po prostu Sunny. - Roześmiała się cichym, melodyjnym śmiechem i usiadła na sofie. - Śliczna muzyka. - Rozejrzała się po pokoju. Był ładnie urządzony. Mimo to było w nim jasno, co odrobinę irytowało Sunny. Z pewnością chłopak jeszcze nie przyzwyczaił się do mroku po życiu w zielonym lesie. Wampirzyca udała, ze się zastanawia.
- Mówiłeś coś o plusach? A jakie na przykłed plusy ma życie wampira? Czyżbyś mówił o nudnej wieczności? O zabieraniu życia niewinnym istotom? O tym, że skóra świeci się nam pod wpływem słońca i wyglądamy jakbyśmy posypali się brokatem? O życiu w ciągłym mroku
? O pięknie czy o braku części potrzep fizjologicznych? - Wymieniła Sunny i utkwiła czerwone oczy w Oliverze. Lubiła swoje życie, ale niewiele było w nim plusów. |
|
|
|
Wysłany: Nie 23:04, 15 Sie 2010
|
- Ale przecież jesteś Damą, a Damy tym się nie zajmują - powiedział i najdelikatniej jak potrafił zamocował z powrotem drzwi w zawiasach. - Dziękuję za miłe powitanie. Może usiądziesz? - zapytał wskazując sofę i kłaniając się lekko, w tle było słychać muzykę. - Cieszę się że jestem jednym z Was - przyznał - Ma to mnóstwo plusów. |
|
|
|
Wysłany: Nie 22:46, 15 Sie 2010
|
Sunny uśmiechnęła się szeroko na widok "drzwi wyjętych z zawiasów".
- Hej. - Powiedziała, a na jej twarzy utrzymywał się ciepły uśmiech. Dygnęła lekko, gdy chłopak się ukłonił.
- Z chęcią. Chciałam Cię powitać w naszych lochach. - Uśmiechnęła się i wkroczyła do pokoju. Spojrzała na drzwi. - Nie przejmuj się tym. Może ja to zrobię? Bo mógłbyś przypadkiem zrobić dziurę w podłodze. - Uśmiechnęła się. |
|
|
|
Wysłany: Nie 22:36, 15 Sie 2010
|
Podbiegł do drzwi "wampirzym" tempem i chciał otworzyć drzwi, ale "wysadził je z futryn". - Hej i... przepraszam za to, ale jeszcze nie panuję nad tymi wampirzymi zdolnościami - przyznał zakłopotany - Może wejdziesz? - zapytał i ukłonił się wskazując pokój. |
|
|
|
Wysłany: Nie 22:23, 15 Sie 2010
|
Sunny stanęła przed drzwimi. Wypadało przywitać nowego sąsiada.
Stała przez chwilę wpatrzona a drzwi. Wyciągnęła dłoń i zapukała trzy razy po czym opuściła dłoń. Ciekawiło ją jak będzie wyglądał pokój kolegi. |
|
|
|
Wysłany: Nie 22:06, 15 Sie 2010
|
Pokój, co jest dziwne, jest ukąpany w jasnych barwach, nadal Oliver je uwielbiał, białe aksamitne zasłony, piękne dywany, piękny dębowy stół i krzesła. Niby nie jest to skromnie, ale jednak. Znajdują się tutaj stół, krzesła oraz skórzana sofa i dwa skórzane fotele. |
|
|