Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Śro 22:11, 18 Sie 2010
|
Siedzę w autobusie, czytam książkę. Siada na przeciwko koleś.
- Co Pani czyta?
- Książkę.
- Aha.
Świetna cisza przez dwadzieścia minut.
- Myśli Pani, że jestem podobny do głównego bohatera?
- A jest Pan nieszczęśliwie zakochany?
- Nie, jeszcze nie, ale mogę w Pani. Jest Pani mężatką? Nie widzę obrączki.
- Nie pasowała do ubrania, ale mam trójkę dzieci.
- Nie widać tego po Pani.
- Po Panu nie widać, aby był Pan nieszczęśliwie zakochany.
- A jaki jest ten bohater?
- Jest doktorem biochemii, zajmuje się głównie badanami nad replikacją genotypu.
- Nie jestem umysłem ścisłym.
- A takiego poszukuję.
- Zawsze mogę się nim stać.
- W to nie wątpię.
- Jaki dalej jest?
- Bystry.
- O to mnie.
- Niechże sobie Pan nie pochlebia. Czy ma Pan obrączkę na palcu?
- E... ja... tego... mój przystanek.
I gościa nie było xDD |
|
|
|
Wysłany: Nie 20:07, 25 Lip 2010
|
łaziłąm se z siostrą przyrodnią po mieście i spotkałyśmy jej byłego chłopaka. Cóż, gościu ma poczucie humoru, jednak nie każdy może zrozumieć jego żarty. Dobra. Dorota nas sobie przedstwiła.
Łukasz: *gwizd* No mała wskakuj do mnie na rower to pojedziemy do mnie i będzie sie działo. (przypominam, że facen miał chyba z 20 lat )
Ja i Dorota-Poker face. Zero śmiechu i ogólnie nie zrozumiałyśmy żarty genialnego Łukasza.
Ł: Eeee... to nie było śmieszne.... - nieco zawiedziona mina.
Albo inne.
Ł: Ile masz lat?
J: kobiety o wek sie nie pyta.
Ł: Jak się zaczyna twój pesel? |
|
|
|
Wysłany: Czw 5:48, 24 Cze 2010
|
Rozmowa sms.
- Klaudia, lubisz mnie?
- Średnio.
- Dlaczego?
- Człowieku, nie znam cię, a nie wyglądasz na inteligentnego.
- Ale Klaudia...
- Ta?
- Chcę się z tobą kochać. CZUĆ CIĘ W SOBIE, pieścić twoje piersi i kochać się z tobą całą noc.
- Że kę? |
|
|
|
Wysłany: Śro 12:23, 23 Cze 2010
|
tak, zdecydowanie to zapamiętam do końca życia. Jak zalogowałam się pierwszy raz na forum, nikogo nie znałam.
Joa (czytaj ja): Czeeeeść wszystkim.
Green: O nowa dupa! Cześć Joa! Jesteś dziewicą?
Kolejna seria.
G: Dobra, Mała ^^ Kiedy randka?
J: Nie wygłupiaj się, Green.
G: To chamstwo, od początku mi kosza dajesz! Dyskryminacja z góry!
Stoję z przyjaciółką w sklepie. Namolny koleś zagląda nam do koszyka i widzi dwie kawy.
- O, cześć, może dasz się zaprosić na kawę?
Wesele.
Wuj: Cześć, stary, my się nie znamy, ale ja znam Twoją partnerkę, pozwolisz, że z nią zatańczę? *wyciąga ku mnie dłoń*
K: Nie.
Wuj: Dlaczego?!
K: Jak powiedziałeś moją partnerkę, jest moja, spierdalaj.
Z tekstów przypałowych, które powtarzam zawsze przy mojej przyjaciółce, jak szykuje się na imprezę i jest seria pytań typu "a nie tamta? a może jednak czarna...?"
- Skarbie, masz ładne nogi, o której się rozchylają? |
|
|
|
Wysłany: Pią 16:39, 16 Kwi 2010
|
Jezu O.o'' To ostatnie to patola xD
[z cyklu, zabawy sms-owe K.]
- Cześć.
- Hm. Cześć. Kim jesteś?
- Księżniczką z bajki.
- A ja mam być Twoim księciem?
- O ile masz białego... osła.
[ po chwili nieodpisywania] - Mamo, zmieniłaś numer?!
K : Mati, ja jestem dziewicą.
M : To czas to zmienić.
K : Ale ja nie mam z kim!
M : Ja zawsze jestem chętny, zapomniałaś?
K : I młody...
M : Oj... to się wytnie.
[Mateusz, lat 14 ]
J : Dlaczego nie pogryziesz tej końcówki lizaka?
K : Bo nie lubię.
J : Ale dlaczego?
K : Kurwa... bo to boli!
Ł : Kocham Cię.
K : A ja Ciebie nie.
Ł : Ale ja od dawna Cię kocham...
K : A ja od dawna nie...
Ł : Czyli mnie kochałaś?
K : Jesteś głupi.
Ł : Klaudia, kocham Cię, zrozum.
K : Nie zrozumiem. Zdradzałeś mnie przez pół roku.
Ł : W gruncie rzeczy... To ją zdradzałem pół roku.
K : O.o''
C: Chcesz takie małe? - pokazując na dzieciaka w wózku.
K : Już mam.
C: E... Ale nie swoje.
K : Czy myślisz, że brałabym obce dziecko na mecze, treningi i randki z Tobą?
C : Czyli to Twoje?! <strach w oczach>
K : Moje. Teraz mnie zostawisz?
C : Nie... Jakoś sobie poradzimy.
[Dwa miesiące później]
D : Gdzie zgubiłaś Bartka?
K : Siedzi z rodzicielką.
C <zdezorientowany> : Czyją?
D <brew w górze> : No chyba swoją?
C : E... Klaudia, to my nie mamy dziecka? < zdziwienie Czachy + mina Darka = bezcenne >
K : No więc... Ja pójdę zobaczyć jak Arturowi idzie... <tup tup> |
|
|
|
Wysłany: Pią 15:45, 16 Kwi 2010
|
- Cześć słonko. Twój książe z bajki własnie idzie do Ciebie.
- Tak? To przyprowadź go tutaj.
- Mówiłem o sobie.
- Co?
- Cholera czy wszystkie ładne blondynki muszą być aż tak głupie!?
Idzie chłopak, przechodzę koło niego i przez przypadek na niego wpadam.
- No jak idziesz su.. - spojrzał na mnie.
- Że hę?
- Nic takiego. Wyjdziemy gdzieś razem?
- Nie sądze.
- Czemu?
- Bo nie ma dżemu.
- Ale powiedz tak naprawde.
- Mówię prawdę. Mama mi kazała iść po dżem i nie mogę nic innego zrobić zanim go nie znajde.
- Hej laska czekasz na księcia?
- Nie, już kilku miałam.
- Mogę być następnym?
Szłam z młodszym bratem na spacer i szło dwóch chłopaków.
- Kurwa taka młoda i już ma dzieciaka.
- To mój brat. - zawrócili sie
- A ile masz lat?
- 14.
- To może chcesz mieć już takie dziecko?
Na dyskotece stoi grupka chłopaków. Jeden podchodzi do mnie.
- Cześć śliczna. Zatańczymy?
- Narazie nie. Pójdę po picie.
- A może chcesz żebym Ci przyniósł? Dla Ciebie wszystko piekna.
- Pójdę sama bo mi czegoś jeszcze nasypiesz. - odwrócił sie w strone chłopaków którzy sie smieli
- No przyznać sie! Który jej wygadał?!
- Od razu jak Cię zobaczyłem wiedziałem że będę Cię kochał.
- Ty mnie teraz po raz pierwszy zobaczyłeś no nie?
- Tak i juz Cię kocham.
- Dziewczyna Cię rzuciła co?
- Kurwa czemu wy wszystko zawsze wiecie.
- Może dlatego że to moja przyjaciółka?
- To ty Anka?
- Nie. Sylwia.
- To ja nie znam Cie.
- A wczoraj z kim sie upiłeś.
- Z Anką? |
|
|
|
Wysłany: Pon 22:45, 05 Kwi 2010
|
Hmm... dużo miałam ostatnio takich sytuacji.
Np. idąc ulicą, przechodzi obok mnie gościu i patrząc mi prosto w oczy mówi "Piękna...". xD
Następnie jakiś jadący rowerem za mną, specjalnie wolniej... omija mnie, i z tekstem "Fajny tyłeczek".
Z takich bardziej podrywów, podrywów.
- Ej, dziś narodowe święto cycków.
- Fajnie, cieszę się i co z tego?
- Wiesz, mógłbym dotknąć?
- Hmm... pomyślmy, śnij dalej?
Mina kolegi - bezcenna. Reakcja klasy - jeszcze lepsza.
- Jesteś lesbijką!
- Tak, przejrzałeś mnie!
- Ej... a mogę z Tobą?
- Mała... ten parking jest darmowy?
- Poczytaj sobie znaki.
Byłoby to normalne pytanie, gdyby nie była 20, a w Anglii po 19 wszystkie parkingi są darmowe. |
|
|
|
Wysłany: Pon 22:36, 05 Kwi 2010
|
- Cześć Maleńka, zatańczymy?
- Hę... Jestem od ciebie wyższa o głowę. O.o'
- Cześć. Może wybrałabyś się ze mną na piwo?
- Przemek, Jesteś grubo po trzydziestce.
- Skąd znasz moje imię?
- Chodziłeś z moją ciotką, jak miałam 4 lata.
- Klaudia, to ty?!
- Ile masz lat?
- 13.
- O kurwa. Myślałem, że 25.
- Ty będziesz miała faceta, a ja maszynkę do lodów.
- Mógłbym Cię kochać, ale strach przed dostaniem w mordę jest coraz większy...
- Co robisz?
- Siedzę.
- Gdzie?
-Kurwa. W domu.
- Wyjdź.
- Po co?
- Chcę cię przelecieć.
- Puść wodze fantazji i bądź moja.
- Że hę?
- Kurwa, bądź ze mną i choć raz zdobądź się na jakiś pieprzony romantyzm.
- Chcesz mieć faceta?
- Nie.
- Szkoda.
- Ej, ślicznotko, masz faceta?
- Nie.
- To już masz.
Ostatnia, to nie historia z mojego życia, ale czyjegoś. Potem byli parą przez ładne kilka lat [podobno] xD |
|
|
|
Wysłany: Pon 22:28, 05 Kwi 2010
|
Pod wpływem zaistniałej sytuacji... Jakie teksty Was powaliły w sposób negatywny lub pozytywny? xD |
|
|