Autor Wiadomość
Rose Smith
PostWysłany: Sob 13:39, 31 Lip 2010

Rosie zaśmiała się.
- damy radę - powiedziała uśmiechając się - nie przepadam za zakupami, ale czasem trzeb kupić coś nowego - przyznała - ja też mam problemy z wyborem ubrań, więc nie jesteś sama. - wstała otrzepując spodnie z trawy i dodała - muszę jeszcze skoczyć po portfel, bo nie mam kasy przy sobie, spotkajmy się na miejscu, ok? - i odeszła machając ręką do Pris

c.d Rynek --> Stoisko z ubraniami
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Sob 13:27, 31 Lip 2010

- No jasne, że chcę! - powiedziała radośnie - Nie ma to jak iść na zakupy z koleżanką. Przynajmniej coś sobie doradzimy, bo ja czasami na nic nie moge się zdecydować. - westchnęła - Tylko od razu uprzedzam. Jak ja wejdę do sklepu to potem trzeba mnie na siłę z niego wyciągać.
Rose Smith
PostWysłany: Sob 13:21, 31 Lip 2010

Pokiwała głową z uśmiechem.
- na wyjątkowe okazje, to wiadomo - przyznała - na bal na przykład kupiłam łańcuszek, który mi do niczego nie pasuje. Kolczyków nie noszę ze względu na moje uszy. Nie cierpię ich. - westchnęła - też bym musiała pójść na zakupy - powiedziała zamyślona - możemy pójść razem, jeśli chcesz oczywiście - dodała mrużąc oczy przez promienie słońca
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Sob 13:16, 31 Lip 2010

- Mam dokładnie tak samo! - usmiechnęła się wesoło - Lecz zdarzają mi się wyjątki. Gdy jest mi potrzebne coś na jedną okazję, to juz kupuję bardziej pod strój niż pod to, czy będę mogła później to jeszcze gdzieś założyć. Ja za to lubię kolczyli, ale branzoletki też. - westchnęła - Chyba muszę niedługo wybrać się na zakupy.
Rose Smith
PostWysłany: Sob 10:34, 31 Lip 2010

Rose uśmiechnęła się.
- dziękuję, ty też wyglądasz dzisiaj ślicznie - powiedziała - z biżuterii lubię tylko bransoletki - przyznała wskazując na pięć bransoletek z koralikami na jednej z rąk, zazwyczaj pasowały do wszystkiego - jeśli już coś kupuję, to staram się żeby pasowały do więcej niż jednego stroju, aby było uniwersalnie - wytłumaczyła uśmiechając się szerzej
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Pią 20:12, 30 Lip 2010

Uśmiechnęła się.
- Dziś wyglądasz bardzo ładnie. Czasami lepiej nie mieć żadnych dodatków, niż wyglądać jak choinka. Choć w sumie gdybyś załozyła do tego długi srebrny naszyjnik było by jeszcze lepiej. - przekrzywiła głowę przyglądając się Rose - A może jednak nie.. - wetchnęła
Rose Smith
PostWysłany: Czw 22:13, 29 Lip 2010

Rose siedziała spokojnie słuchając z zainteresowaniem Pris.
- jak byłam mała to wychodziłam po deszczu na dwór i zbierałam małe żabki i ślimaki - przyznała ze śmiechem - teraz już tak nie potrafię. Ja akurat nie potrafię zbytnio dobierać dodatków - powiedziała krzywiąc się lekko. Jej strój składał się z przewiewnej białej tuniki z szortami, a jej stopy były całkiem bose.
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Czw 21:47, 29 Lip 2010

- Więc tak. - zastanawiała się przez chwilkę - Najbardziej lubię te kolory, które do mnie pasują. Pomarańcz, fiolet i zieleń to moje podstawowe kolory. Ze zwierząt to jestem miłośniczką koni i psów, natomiast nienawidzę żab. - zaśmiała się wspominając swoją przygodę z tymi małymi stworzonkami - No a z ubrań to sukienki i spódniczki. Lubię różnego rodzaju dodatki. Nie lubię, by mój strój był nudny, lub zbyt często zakładany. Zawsze w takiej sytuacji dobieram do niego inna biżuterię, by stał się oryginalny. - uśmiechnęła się - Mam talent do dobierania dodatków. - przyznała
Rose Smith
PostWysłany: Czw 17:16, 29 Lip 2010

Pokiwała głową.
- możesz śpiewać dalej, lubię jak ktoś coś nuci - przyznała z uśmiechem - moje życie nie jest aż takie fascynujące. Lubię jasne kolory, biały, kremowy, błękitny, ale nie pogardzę np.: ciemno fioletowym albo czarnym. Ze zwierząt uwielbiam psy no i koty.. właściwie to lubię wszystkie zwierzęta - dodała po chwili zastanowienia - Uwielbiam nosić białe sukienki, a nie cierpię różnego rodzaju koszul. - mówiła żwawo przy tym wymachując rękami - A ty? - zapytała zainteresowana w czym gustuje Prissy.
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Śro 16:02, 28 Lip 2010

- Dokładnie. - rozejrzała się - Jak tu ślicznie. - na jej twarzy zagościł słodki uśmiech. - Uwielbiam takie miejsca. Jest tak.. spokojnie i miło. - zaczęła nucić piosenkę, lecz po chwili przerwała - To piosenka, która zawsze śpiewała mi opiekunka lub Jade.. no czasami zdarzało się, że mama. - spojrzała na Rose - Powiedz mi coś o sobie. Lubię wiedzieć jakieś mało istotne rzeczy. Jaki jest twój ulubiony kolor? Zwierzątko? W co lubisz sie ubierać? Czego nie lubisz?
Rose Smith
PostWysłany: Wto 12:46, 27 Lip 2010

Rosie zamyśliła się.
- tak.. powinniśmy wreszcie trochę odpocząć. - przyznała kiwając głową - muszę przyznać, że dużo się tutaj dzieje - powiedziała również się kładąc
Przymknęła oczy rażone słońcem i wzięła głęboki wdech. Tak pięknie pachniało kwiatami, trawą i świeżym powietrzem. Nad nimi ćwierkały wesoło ptaki. Wydawałoby się, że jest idealnie.
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Pon 13:26, 26 Lip 2010

Na te słowa Prissy uśmiechnęła się.
- Ja też się cieszę, że Ciebie poznałam. Naprawdę miło się z tobą rozmawia. - położyła się na trawie - Ojej. Jaka jestem zmęczona tym ciągłym biegiem. Nie ma się nawet chwili, by odpocząć. To jest okropne. - spojrzałą na Rose - A ty co o tym sądzisz?
Rose Smith
PostWysłany: Nie 15:43, 25 Lip 2010

Zaśmiała sie cicho.
- przydałby mi się taki nauczyciel - powiedziała myśląc o takiej lekcji - jestem taka leniwa, że nawet mi się nie chcę podnieść tyłka stąd - przyznała spoglądając na dziewczynę - dzięki za rozmowę, przydała mi się taka.. em.. chwila oderwania od rzeczywistości. Fajnie, że cię poznałam - uśmiechnęła się do brunetki
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Sob 16:36, 17 Lip 2010

Zaśmiała się.
- Ja miałam nauczyciela, który przychodził wtedy kiedy chciałam. - westchnęła - Czasami, gdy się nudziłam wołałam go już o 6 rano, a czasami przychodził o 19. Czasami siedział 5 godzin.. A czasami kilka minut. Byłam bardzo rozpieszczona.. W sumie to nie wiem, dlaczego postanowiłam zrezygnować z tego wszystkiego, co oferowała mi rodzina. Chyba chodziło o to, że robiłam zawsze to, co chciałam, a nagle zaczeli mi dyktować warunki. Uwierz, że to dla takiej snobki było coś ciężkiego do zniesienia..
Rose Smith
PostWysłany: Pią 22:13, 16 Lip 2010

Zaśmiała się na wzmiankę o sobie.
- co mnie tu sprowadza? - spytała retorycznie - moje uszy - zachichotała wskazując na elfie uszy - tak na prawdę, to tu mieszkałam z moją babcią, która też jest elfką i możliwe, że moi.. rodzice.. - tu zrobiła skwaszoną minę - też nimi byli. Pewnie się zdziwisz co ja tu robiłam skoro uczyłam się w normalnej, ludzkiej szkole gdzie byłam "dziwolągiem". Więc zanim o to zapytasz to powiem ci, że nie mam pojęcia - wzruszyła ramionami śmiejąc się

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03