Przy brzegu

Przywódczyni Wampirów

Spojrzała na nią i spostrzegła łzy w oczach.
- Rose.. Przepraszam.. - podeszła do niej. - Nie chciałam Cię urazic. - objęła ją ramieniem. - No bo wiesz. Przyjaciółki często razem żartują. - uśmiechnęła się do niej.

Młody Elf

Rosie podniosła głowę.
- ja wiem Jade, przepraszam, jestem po prostu przewrażliwiona, cokolwiek ktoś powie, czy coś zrobi kojarzy mi się z przeszłością - powiedziała ze zrezygnowaniem w głosie - nie wiem czemu, nie umiem się tego wyzbyć, chyba mi o zostanie do końca życia - przyznała z westchnieniem i chcąc rozładować nieco atmosferę nachyliła się i opryskała przyjaciółkę wodą śmiejąc się i uciekając w głąb morza.

Przywódczyni Wampirów

Uśmiechnęła się do niej.
- Rozumiem. Po prostu będe musiała pilnowac swojego niewyparzonego języka. - zaśmiała się. Po chwili poczuła wode na swojim ciele.
- Osz ty! - zachichotała. - Ja Ci zaraz dam! - chlapnęła wodą w jej stronę, śmiejąc się w niebogłosy. Zaczęła gonic ją w ludzkim tempie.

Młody Elf

Woda sięgała Rose już do pasa, kiedy wpadła na pewien pomysł. Zanurzyła się cała i zaczęła pływać pod wodą. Ciekawa ile wytrzyma bez powietrza starała się płynąć jak najszybciej żeby jak najdalej odpłynąć. Całe szczęście była niezła w pływaniu.

Przywódczyni Wampirów

Cały czas 'biegła' za nią w ludzkim tempie. Miała z tego ubaw. Gdy Rose zanurzyła się w wodzie, Jade zrobiła to samo. Jako, że była wampirem, nie musiała oddychac. Bardzo szybko zdogoniła przyjaciółkę. Zaczęła ją łaskotac pod wodą.

Młody Elf

Rosie czując łaskotki szybko wypłynęła na powierzchnię aby nie zakrztusić się wodą. Wreszcie odetchnęła po czym wybuchnęła śmiechem ciągle czując łaskotanie Jade. Była już zmęczona uciekaniem przed wampirką, marzyła tylko o łyku zimnej coli z lodem.
- Ja-ade prze-estań - wykrztusiła przez śmiech

Przywódczyni Wampirów

Zachichotała. Zwiększyła naciskł łaskotek, po czym przestała.
- No dobrze, juz dobrze. - zaśmiała się. Spojrzała się na zachodzace słońce. Jej skóra lśniła w jego promieniach. Uśmiechnęła się na ten widok. - Wow.. - mruknęła zafascynowana.

Młody Elf

Rose czując, że Jade przestała spojrzała na nią i zaniemówiła.
- wow - wykrztusiła - kurcze Jade, ja też chcę taki bajer - powiedziała przyglądając się jej skórze - em.. masz chłopaka? - zapytała, w końcu dziewczyna nawet jak na wampirkę była bardzo ładna i była pewna, że ma jakiś adoratorów.

Przywódczyni Wampirów

Zachichotała.
- Elfy chyba nie mogą zostac wampirami... - uśmiechnęła się. Pokręciła głową na pytanie przyjaciółki. - Nie, nie mam. - odpowiedziała z szerokim uśmiechem na twarzy. - A ty? - spojrzała na nią.

Młody Elf

Rose wydęła wargi niezadowolona.
- szkoda.. - westchnęła - serio nikogo nie masz? - zapytała zdziwiona - jesteś fajna, ładna.. to aż dziwne, wiesz... to znaczy.. nie żeby coś, gustuje w chłopakach - dodała zmieszana - ja nikogo nie mam.. ale jak trafię na tego jedynego, to myślę, że to jakoś poczuję.. no wiesz, że los da mi jakiś znak - powiedziała rozmarzona wpatrując się w zachód słońca - a podoba ci się ktoś? - palnęła - przepraszam jeśli jestem wścibska, nie musisz odpowiadać - powiedziała szybko zdając sobie sprawę z tego, że mogło to być nie miłe

Przywódczyni Wampirów

Uśmiechnęła się do Rose.
- Nie wiem.. To jest trudne. W ogóle całe życie jest trudne. - westchnęła. - Możesz pytac. - uśmiechnęła się. - W końcu przyjaciółki mówią sobie wszystko. Fajnie by było się zakochac.. - zamknęła oczy i mruknęła.

Młody Elf

- masz rację - przyznała Rose słuchając Jade - życie to porażka, jedna wielka pomyłka - zamyślona patrzyła na mewy przelatujące ponad ich głowami - chciałabym być taka wolna jak one - powiedziała wskazując na ptaki - bez zmartwień, porzucić wszystko i odlecieć daleko - po chwili pokręciła głową jakby chciała wyrzucić z głowy te wszystkie myśli - no, ale nie można mieć wszystkiego, prawda?

Przywódczyni Wampirów

Pokręciła głową.
- Niestety nie.. - spojrzała na Rose. - Jak chcesz to pytaj o co tylko chcesz. - usmiechnęła się. - Na wszystkie pytania odpowiem. - zapewniła. - W końcu przyjaciółki nic przed sobą nie ukrywają. - wyszczerzyła zęby w szerokim uśmiechu.

Młody Elf

Rosie odwzajemniła uśmiech.
- jasne - powiedziała - będę pytać, a ty jeśli chcesz to również pytaj. Idziemy trochę poleżeć? Uciekanie przed wampirem jest trochę męczące - zaśmiała się i ruszyła w kierunku ręczników.

Przywódczyni Wampirów

Zaśmiała się i pokiwała głową.
- Chodźmy. - uśmiechnęła się szeroko i wzięła Rose pod ręke. Zaczęły iśc w strone ręczników zostawionych na piasku. - A za Tobą się ktoś ogląda? - spojrzała na przyjaciółke. - No bo w końcu jesteś ładna i w ogóle.. - przyznała zgodnie z prawdą. Uśmiechnęła się do niej. - Masz kogoś na oku?