Autor |
Wiadomość |
<
/ Rynek / Szeroka Droga /
Morze Mihtium
~
Przy brzegu
|
|
Wysłany:
Wto 22:22, 16 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wątła? - powtórzyła z namysłem, mocując się z guzikami swojej bluzki. - Coś tam jem. Ale zasadniczo nic pochodzenia zwierzęcego. - wzdrygnęła się na samą myśl, zrzucając z nóg buty i skarpetki. Kontrolnie zanurzyła w wodzie stopę. To jakieś wariactwo przemknęło jej przez myśl, ale jakoś nic sobie z tego nie robiła. Wręcz przeciwnie, w jej oczach zabłysła iskierka szaleństwa. - Tylko nie próbuj mnie podtapiać. - zaśmiała się, gdy już pozbywszy się zbędnej warstwy ubrań, zaczęła powoli wchodzić do wody.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:17, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Gdzież bym śmiał - zdjął buty i skarpetki. Spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się szatańsko - Mam znacznie lepszy pomysł - dodał i cofnął się lekko, by móc nabrać prędkości. Marrisa stała w wodzie sięgającej jej do kolan.
- Umiesz pływać? - zapytał retorycznie, wziął rozbieg i skoczył na dziewczynę, uważając by jej nie poturbować. Wylądowali parę metrów dalej.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:58, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A myślała, że nic już jej dzisiaj nie zaskoczy. Chyba jednak się myliła. Ale przynajmniej nie musiała się dłużej męczyć z przełamaniem się do zanurzenia w chłodnej wodzie.
- Masz szalone pomysły. - zaśmiała się, gdy już się zatrzymali. - Więc chyba byłoby ze mną cienko, gdybym nie umiała pływać. - dodała, po czym ściągnęła z ręki gumkę i spięła nią włosy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:22, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak, czasem miewam - powiedział z uśmiechem. Zanurkował, za chwile wynurzając się parę metrów dalej. Wampiry były dobrymi pływakami.
- Nie byłoby tak źle... Mógłbym znowu odgrywać bohatera i cię ratować - zaśmiał się - Ewentualnie wypić twoją krew i sfingować utopienie - dodał.
- Co przypomina mi że powoli zaczynam być głodny... A miałem nadzieję ze jak się najem to będę miał spokój na parę dni - westchnął.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:37, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Obserwowała niemalże z fascynacją, jak jego blade ciało szybko prześlizguje się pod powierzchnią wody.
- Jeśli rola bohatera Ci odpowiada, mogę przy jakiejś okazji wpaść w tarapaty, żeby dowartościować Twoje ego. - rzekła z delikatnym uśmiechem tańczącym leniwie na jej ustach. - Ta druga opcja niezbyt przypadła mi do gustu. - stwierdziła, przepływając kawałek w stronę przeciwną do brzegu. - Głodny... Właściwie z jaką częstotliwością musisz jeść? - zapytała, obracając się na plecy i wpatrując się w księżyc. - Byłabym wdzięczna, gdybyś mnie ostrzegł, kiedy zacznie być krytycznie. Chociaż spróbuję uciekać.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:44, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zastanowił się chwilę.
- Średnio co dwa, trzy dni, ale jeśli nadarzy się okazja częściej to nie pogardzę. Ogólnie to zależy od tego co robię w przerwie między jednym posiłkiem a drugim - powiedział - Im bardziej się męczę, tym bardziej jestem głodny - zakończył i podpłynął do niej.
- A tak na marginesie, to w krytycznym momencie raczej bym cię nie ostrzegł... Każda silna wola ma jakieś granice.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:56, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Im dłużej przebywała w wodzie, tym cieplej jej było. A przynajmniej wydawało się, że tak jest.
- Nie polujesz w Lihtium, prawda? - zadała kolejne pytanie. - Bo w sumie mało tu ludzi... No chyba, że ubiłeś już wszystkich oprócz mnie, a ja jestem kolejna na liście. - aż przeszły ją dreszcze, gdy o tym wspomniała. Podniosła głowę i spojrzała na Marcusa uważnie. - Wolałabym się łudzić, że Twoja silna wola jest naprawdę silna. - a przynajmniej silniejsza niż moja dodała w myślach.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:09, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał jej w oczy.
- A jeśli rzeczywiście jesteś na mojej liście? - zapytał cicho. Nie było potrzeby mówić głośniej, ponieważ byli od siebie oddaleni na zaledwie parę cali - Co byś wtedy zrobiła? - wygiął lekko kąciki ust. Przechylił nieznacznie głowę cały czas przypatrując się dziewczynie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:23, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jeśli rzeczywiście jestem na Twojej liście... - zaczęła powoli, zastanawiając się nad odpowiedzią na pytanie. - Pewnie wpierw poczułabym się zawiedziona, może wręcz oszukana i wykorzystana, ale to akurat mało ważne. Zakładając, że zamierzasz się dobrać do mojej szyi właśnie tu i właśnie teraz, nie ma sensu się wydzierać. Jest późno, nie ma nikogo dookoła, nikt mnie nie usłyszy, a nawet jeśli przybiegnie akurat w porę, żebyś mógł wytłumaczyć, że zaczęłam się topić i nie zdążyłeś mnie uratować. Uciekać też nie ma sensu, bo i tak mnie dogonisz. Próbując się bronić, tylko zrobię sobie krzywdę, a Ty i tak nic nie poczujesz. - wymieniła prawdopodobne scenariusze, nie odrywając od niego spojrzenia. - Nie pozostaje mi więc nic innego, jak cieszyć się ostatnimi chwilami życia i łudzić się, że zrobiłam wszystko, co chciałam i umieram jako człowiek spełniony.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:39, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Bardzo dojrzałe podejście - powiedział poważnie - Ale głupotą byłoby uwierzenie w to, że możesz być na takiej liście - uśmiechnął się nieznacznie - Chyba nie uwierzyłaś w to? - zapytał.
- I możesz być pewna że moja wola jest wyjątkowo silna - na jego ustach czaił się uśmiech.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:50, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Czy ja wiem czy dojrzałe? - zapytała retorycznie. - Jak umierać, to w miarę... szczęśliwie, jeśli to możliwe, to wszystko. - stwierdziła, wzruszając ramionami. - Myślę, że jakbym była na takiej liście, nie bawiłbyś się w odpowiadanie na moje pytania i tym podobne, tylko już bym była martwa, więc raczej nie chce mi w to się wierzyć. Możesz rozwinąć "wyjątkowo silna"? - poprosiła. Za bardzo ją korciło, żeby się dowiedzieć, gdzie jest granica.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:00, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oczywiście, że bym się bawił, przecież rozmowa to najciekawsza część polowań - pomyślał.
- Na tyle silna, żeby nie stracić nad sobą panowania kiedy nie jestem na wyczerpaniu głodowym - stwierdził - A dziś nie jestem - dodał aksamitnie - I znowu nie wiem czemu jesteś taka dociekliwa - ciągnął tym samym głosem.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:10, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Z trudem, bo z trudem, ale jakimś cudem odwróciła od niego wzrok i znowu wpatrzyła się w księżyc.
- A ja znowu nie wiem, dlaczego wypróbowujesz na mnie swoje sztuczki i robisz mi sieczkę z mózgu. - powiedziała cicho, a kąciki jej ust mimowolnie uniosły się ku górze. - Po prostu lubię wiedzieć, gdzie jest granica. I w tym przypadku lepiej byłoby jej nie przekraczać, prawda?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:19, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Sztuczki? Jakie sztuczki? - uśmiechnął się łobuzersko. Zdawał sobie sprawę jakie "spustoszenie" może siać jego głos.
- Wiesz, mógłbym tak cały czas - zaśmiał się. - I skąd miałem wiedzieć że mój głos robi ci sieczkę z mózgu? - zapytał jedwabiście tuż przy jej uchu.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:29, 17 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Po raz kolejny aż wstrzymała oddech z wrażenia.
- Właśnie takie sztuczki! - jęknęła, słysząc jego głos zdecydowanie za blisko. - Sądzę, że po kilkusetletnim zbieraniu doświadczeń doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. - dodała urażonym głosem. - Idzie się do tego przyzwyczaić czy już zawsze będziesz tak na mnie działać?
|
|
|
|
|
|