Autor |
Wiadomość |
<
/ Ścieżka / Mroczne Góry / Ruiny Zamku /
Lochy
~
Pokój Sunny
|
|
Wysłany:
Czw 23:27, 11 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Duże pomieszczenie jest urządzone w stylu wiktoriańskim, zgodnie z pragnieniem dziewczyny. Ciemno czerwone tapety lub jak kto woli "bordowe" okalają pokój. Wezgłowiem do ściany na przeciw drzwi stoi ogromne, dwuosobowe [link widoczny dla zalogowanych]. Duża, zdobiona toaletka z ogromnym lustrem ubogaca lewą ścianę, a przy prawej stoi [link widoczny dla zalogowanych].
Ostatnio zmieniony przez Sunny Hadley dnia Pią 17:21, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:41, 20 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Chodząc po lochach zabłądziła. Zastanawiała się, jak to możliwe., Czyżby jej zmysły powoli zaczęły zawodzić? Usiadła na schodach. Zamknęła oczy, zastanawiając się, gdzie teraz powinna się udać. Wplotła palce we włosy i otworzyła oczy. Dopiero wtedy zauważyła drzwi, za którymi znajdował się pokój Sunny.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:26, 02 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Sunny właśnie wybierała się do swojego pokoju, gdy nagle poczuła niesamowity smród, a po chwili zobzaczyła Adharę. Spotkała ją już parokrotnie, a ta wcale nie wydawała się niebezpieczna, a jednak nadal jej nie ufała. Zresztą wilkołaczka wcale o to nie prosiła. Wampirzyca wstrzymała oddech, gdyż ani przez chwilę nie mogła wytrzymać wdychając ten tak znienawidzony przez nią odór. Spojrzała na wilkołaczkę nieco spode łba i nie ruszała się. Po chwili jednak jakby rozluźniwszy się rzuciła zwykłe "Cześć.", choć sama nie wiedziała dlaczego.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:29, 02 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiwnęła głową. Jej prośby, które kierowała w przestrzeń, nie zostały wysłuchane. Podniosła wzrok na młodą wampirzycę.
- Tak, śmierdzę. Przykro mi.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:40, 03 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przyglądała się chwilę wilkołaczce.
- Jeśli wstrzyma się oddech to wcale nie. - mruknęła. - Ale podobno ja też. - zmierzyła dziewczynę wzrokiem. Właściwie ta powoli przestawała jej przezkadzać, bo i tak automatycznie nie oodychała w obecności wilkołaków. Przełamawszy barierę swojej nieufności przysunęła się trochę bardziej do drzwi.
- Wejdziesz? - zapytała przelotnie spogladając na dziewczynę. Wcale nie robiła sobie żartów, nie tym razem. Nie miała też ochoty zrobić wilkołaczce na złość.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:49, 03 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzała na nią zaskoczona. Dlaczego wampir gdziekolwiek ją zaprasza? Młody wampir? To przecież niedorzeczne. Wstała jednak. Spojrzała na ziemię, sprawdzając, czy czegoś przypadkiem nie zostawiła.
- Chętnie. - odparła.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:13, 03 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaskoczona zachowaniem zarówno swoim jak i Adhary otworzyła na chwilę usta, lecz zaraz zreflektowawszy się zamknęła je. Z kieszeni makowych spodenek wyciągnęła duży klucz i włożyła go do starego, zardzewiałego zamka, który nie pasował do nowoczesnej Sunny. Dziewczyna otworzyła drzwi i stanęła obok przepuszczając w nich wilkołaczkę. Zajrzała do pokoju i stwierdziła, że panuje tu należyty porządek, wykluczając pasiaste figi wiszące na wezgłowiu łóżka, które dziewczyna miała zamiar sprzątnąć niezauważalnie zaraz po zawitaniu do swojego wiktoriańskiego pokoju.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:55, 04 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Figi nie pozostały niezauważone. Adhara uśmiechnęła się lekko, widząc je. Przekroczyła próg, niepewnie, jednak za wszelką cenę próbowała się uspokoić. Siebie i swoje coraz szybciej bijące serce
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:03, 04 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Sunny wsunęła się do pokoju i przechodzac obok łóżka wrzuciła pod nie dyndające na wezgłowiu majtki. A jednak wilkołaczka je zauważyła, co zasygnalizował delikatny uśmiech. Gdyby Sunny mogła zarumieniłaby się, ale to niestety mijało się z celem.
- Masz może ochotę na whiskey? Ja nie piję, ale goście prawie zawsze są chętni. - uśmiechnęła się i idąc po szklankę odsunęła krzesło przy stole, chcąc zachęcić dziewczynę do siądnięcia.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:31, 04 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Whisky... - powtórzyła za nią, zastanawiając się - Owszem, poproszę. - Rozglądała się niepewnie po pomieszczeniu. Nigdy nie była w miejscu, gdzie mieszkał wampir. Pokręciła głową, karcąc się w duchu za to, co właśnie robi
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:38, 04 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnęła się do siebie po czym postawiła przed Adharą szklankę, którą po chwili napełniła whiskey. Usiadła naprzeciw wilkołaczki.
- Powiedz mi, dlaczego my - wampiry i wilkołaki - Skrzywiła się lekko. - Tak bardzo się nienawidzimy? - Zapytała, dla Sunny jedynym racjonalnym powodem mogła być walka o pożywienie i ten nieznośny smród.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:56, 04 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie mam pojęcia. - pokręciła głową. -Tak już jest. Tak samo jak biali nie lubią czarnych. - uśmiechnęła się - I vice versa. - zamknęła oczy, sięgając po szklankę. Po upiciu pierwszego łyka, lekko się rozluźniła. - Taka kolej rzeczy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:22, 04 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Od kiedy biali nie lubią czarnych? - Wampirzyca zapytała jakby urwała się z choinki. Do tego miała bardzo zdziwioną minę. W swoim życiu poznała paru czarnych i lubiła ich, mimo, że byli czarni i byli ludźmi. - Czyżbyśmy żyły w różnych światach? Na różnych planetach? - zapytała Sunny, jakby nieco zdziwiona.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:30, 05 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Czarni kiedyś, szczególnie w Ameryce, byli niewolnikami. - spojrzała na wampirzycę. - Jak długo jesteś.,.. wampirem? - zapytała, nie spuszczając z niej wzroku.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:22, 05 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Od 35 lat. - Spojrzała znów na wilkołaczkę. - To tak jakbym miała 50. Ale nie słyszałam o tym, żeby biali nie lubili czarnych, wykluczając rasistów oczywiście.
Sunny zdziwiło to, co powiedziała Adhara, a jednocześnie zastanawiała się czy ta wilkołaczka jest już na tyle przystosowana, że nie przeszkadza jej zapach wampira.
|
|
|
|
|
|