Autor |
Wiadomość |
<
/ Sala Wejściowa. / Dziedziniec. /
Las.
~
Ciemne zarośla
|
|
Wysłany:
Wto 0:03, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzała na niego. Przekrzywiła lekko głowę. Dziwiła ją coraz bardziej cisza. Pierwszy raz rozmawiając z kimś, nie słyszała jego myśli. Wiedziała jednak, że czeka na jej reakcję. Podniosła się cicho i przeszła do niego. Usiadła na przeciw niego, delikatnie, tak by nie wyrwać go z medytacji. W ciszy, przekrzywiając głowę wpatrywała się w jego spokojną twarz.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:13, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Szybkim i gwałtownym ruchem powiek, otworzyłem oczy. Widząc wpatrzoną we mnie dziewczynę, zdezorientowałem się. Najprawdopodobniej nawet zaczerwieniłem. Na szczęście było na tyle ciemno, że tego nie dostrzegła. Zbliżyłem się do niej tak, że siedząc styksliśmy się kolanami. Zatopiłem się w jej oczach...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:18, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uniosła lekko brew. Zamknęła szybko oczy. Zbyt wiele zdradzały.
- Co cię sprowadziło do Lihtium? - powiedziała już spokojnym, nieco łagodniejszym tonem, nie pozbawiając go jednak dezaprobaty. Nachalność mężczyzny zdawała sie być nieco dziwna. Jego zachowanie, ruchy, wzrok. Wszystko spełniało pewien kanon, z którym nie wiązała miłych wspomnień.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 13:54, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- przypadek... błądząc po tym dzikim świecie znalazłem tu azyl.
Stawiając wszystko na jedną kartę, zdecydowałem się na odważny krok. Wyciągnąłem ręce i zdejmując kaptur z głowy Adhary odsłoniłem jej delikatną twarz, ukrytą częściowo po kruczoczarnymi włosami...
- coś Cię trapi, powiedz mi. Śmiało.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:36, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie znam cię. - odwróciła od niego wzrok. - Nie masz prawa o to pytać.
Ukryła smutek, zamykając powieki. Nienawidziła swoich słabszych dni. Nienawidziła, gdy coś w niej drgało. Nie chciała się tak czuć... Zresztą... jak? Osaczona? Od dawna nie spotkała się z kimś, kto w tak szybkim tempie chciał do niej dotrzeć.
- To, że świat jest dziki, jest jego zaletą... - westchnęła cicho, prawie niesłyszalnie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:01, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Ze stoickim spokojem wstałem i odszedłem kilka kroków dalej.
Najwyraźniej coś ją dotknęło.. Czy to prze zemnie? cicho myślałem... Usiadłem pod sporym głazem i zapadłem w sen, moje myśli wciąż były niepoukładane...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:07, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- To nie przez ciebie. - mruknęła bardziej do siebie, widząc, że mężczyzna zapadł w sen. Znów podciągnęła kolana pod piersi, wpatrując się w Panoramiksa z lekkim zdziwieniem. Nie wiedziała już, czego on chce. Dopiero próbował się dowiedzieć więcej, teraz, bez słowa odszedł.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:15, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Leżąc w cieniu, przez niedomknięte powieki, mogłem swobodnie spoglądać na tą piękna istotę. Jednak ciągle ciekawiło mnie to, dlaczego jest ona tak zamknięta na innych i co ją pociąga w tym "dzikim świecie"...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:17, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- To, że jest taki jak ja. - znów nałożyła kaptur na głowę. - Nieobliczalny i nieokiełznany. - wzięła w dwa palce jedną ze sznurówek - Jak więc można go nie kochać? - szepnęła, spoglądając na swoje buty.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:51, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Ze światem nic samemu nie zrobisz... Może chociaż do siebie dasz jakiś klucz? Jak nawiązać z tobą kontakt... I nie wymiguj się, bo sama do mnie przyszłaś.
Wymamrotałem na tyle wyraźnie, żeby nie musieć się powtarzać. Później lekko podniosłem się, opierając się teraz plecami o skałę...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 8:45, 07 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Przechodziłam. - oparła brodę o kolana. - Interesujący był twój wyraz twarzy. - zastukała palcami o łydkę. Nie wiedziała co powiedzieć. Zabłądziła. - Ze mną trzeba rozmawiać. Tyle. - wzruszyła ramionami. - Nic więcej... - dodała ciszej.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:11, 07 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Podążając podsuniętym tropem spytałem:
- długo już tu jesteś?
Delikatnymi ruchami palców błądziłem w powietrzu, kierując małym pnączem wijącym się jak wąż...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:42, 07 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Około miesiąca. - spojrzała uważnie na to, co robił. - Ciebie jednak nigdy tu nie wiedziałam... - zamilkła na chwilę. - Ale to chyba nic dziwnego. - dodała ciszej po czym przygryzła lekko dolną wargę.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:54, 08 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Masz rację... zawitałem tu od niedawna. Wyczuwam, jakbyś starała się we mnie zajrzeć, tak do środka...?! To twoja zdolność? - Spytałem, siedząc nieruchomo pod chłodnym drzewem. Promienie słońca próbowały przebić się przez gęste zarośla lecz nie wychodziło to im. Mimo wszystkiego przewiewał ciepły leniwy wiatr...
Wypowiedź postaci zaczynami od myślników. Enter jest zbyteczny.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:56, 08 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Czy to ważne, co potrafię? - przeczesała palcami swoje włosy. Nie wiedziała dlaczego, ale miała ochotę się rozpłakać, jak dziecko. Westchnęła ciężko. - Nie chcę w tobie szperać...
|
|
|
|
|
|