Autor |
Wiadomość |
<
/ Ścieżka / Mroczne Góry /
Grota Tajemnic
~
Jaskinia
|
|
Wysłany:
Czw 14:21, 24 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Oh, jakie to straszne. - spojrzała na niego pustymi oczami. Dziwne, że nie poczuł słodkiego zapachu jej krwi. Krwi nasyconej narkotykami. Ziewnęła. Przejechała palcem pop ścianie jaskini,
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:28, 24 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Słysząc komentarz dziewczyny wybuchnął śmiechem. Ona nawet nie zdawała sobie sprawy z tego jaka była zabawna.
- no to może mi wyjaśnisz co tutaj robisz? - zapytał wpatrując się w ścianę przed sobą
Czy interesowało go to w ogóle? I tak i nie. Chciał wiedzieć dlaczego musi znosić to "śmierdzące towarzystwo".
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:30, 24 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ziewnęła.
- Muszę? - spojrzała zrezygnowana na niego. Nudził ją. - Uwierz mi, ty również śmierdzisz. I jesteś nie mniej zabawny niż ja. - zamknęła oczy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:40, 24 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- wcale nie musisz tu być skoro tak bardzo cię nudzę - powiedział chłodno nadal nie oddychając - chce wiedzieć co cię zmusza do stania tu i rozmowy z kimś takim jak ja
Gdy to powiedział wyprostował się i podszedł na środek jaskini nie zrzucając wzroku z wilkołaka.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:51, 24 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nuda. - przetarła drugą dłonią oko. Opuściła ręce wzdłuż ciała, po czym złapała palcami końcówki rękawów. Zaciągnęła je mocniej na dłonie, by zakrywały je prawie w całości. - Do tego dawno mnie nie było. I szczerze... Nie wyczułam, że tu jesteś.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 9:31, 28 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uniósł brwi nadal wpatrując się w dziewczynę. Jak ona miała wogóle na imię?
- No popatrz - prychnął - A ja ciebie doskonale wyczułem jeszcze przed tym jak tu weszłaś - mówiąc to odwrócił wzrok na wejście do jaskini i odruchowo wziął oddech. Zaraz tego jednak pożałował i zakrył sobie usta i nos dłonią. Przyrzekł w duchu, że więcej tego już przy niej nie zrobi. Dlaczego wilkołaki tak strasznie cuchną?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:22, 28 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- A dlaczego cuchną wampiry? - uniosła brew. - przechadzała się w tą i z powrotem. Zbliżała się do niego. Miała nadzieję, że go tym zdenerwuje, może nawet sprowokuje. - Adhara. - uśmiechnęła się nikle. - I nie obchodzi mnie, czy wyczułeś, czy nie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 11:39, 29 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- James - powiedział przypatrując się poczynaniom Adhary z przymrużonymi oczami - Zasmucę cię. Wcale mnie nie denerwujesz. - przyznał wykorzystując swoją umiejętność czytania w myślach, którą najwyraźniej posiadała i ona. Był prawie pewny, że w razie czego będzie mógł się kontrolować chociaż wizja zabicia denerwującego wilkołaka, była niezmiernie kusząca.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:05, 29 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Więc i ty potrafisz czytać w myślach. - zaśmiała się lekko. Przejechała palcem po jego torsie w dół. - Miło wiedzieć, że nie jestem sama. - stanęła blisko niego. - Dlaczego nie oddychasz, hmm?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:27, 30 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiał się.
- Nie uśmiecha mi się zabicie kogoś takiego jak ty. - powiedział przypatrując się Adharze - Nie chcę sobie robić problemów, więc nie kuś. - zrobił krok do tyłu z uśmiechem.. gdyby nie była wilkołakiem.. przeszło mu przez myśl mimo, że doskonale wiedział, że ona o tym wie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:26, 30 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Westchnęła. Wiedziała, że nie jest sobą, że coś się w niej dzieje. Za wszelką cenę chciała odrzucić swoją 'chorobę'. Nienawidziła tego, kim się stała. I mimo, że on o tym wszystkim się dowiedział, w jednej chwili, nagle... Nie przeszkadzało jej to. Wiedziała bowiem, że gówno go to obchodzi. Jak każdego zresztą. Cofnęła się, siadając pod ścianą. Milczała.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:03, 02 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wahał się chwilę co ze sobą zrobić. Rozważał w myślach kilka wyjść z tej sytuacji, ale w niektórych - trzeba przyznać - przeszkadzała mu Adhara. Spojrzał na nią, nie odzywała się, ale w jej myśli ciągle rozbrzmiewały mu w głowie, starał się to ignorować, ale nie było to łatwe. W końcu pokiwał ledwo zauważalnie głową i jak gdyby nigdy nic, bez pożegnania wyszedł z jaskini. Tak było dla nich obojga najlepiej. Te dwie rasy nie powinny sobie wchodzić w drogę.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:11, 02 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie ruszała się z miejsca. Miała nadzieję, że nie spotka tu innych wampirów. O ile było to możliwe. Przecież przebywała na ich terenie. Zacisnęła mocno powieki i pięści, które stały się białe.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:11, 01 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chaty Czarodziejów
|
|
Lexi wciąż lekko ciągnęła dziewczynę za sobą. Puściła ją dopiero gdy znalazły się w jaskini.
- Ojej. Troszkę tu strasznie - powiedziała gdy nagle potknęła się o jakiś kamień. Jej kolano było całe we krwi, a ona wiedziała, że to nie jest odpowiedni czas ani miejsce na to aby krwawić.
- Auć.. - skrzywiła się. - Rose, nie ma w pobliżu żadnych wampirów? - spytała ze strachem w oczach. Usiadła na zdrowej nodze i przyłożyła rękę do rany, która ją niemiłosiernie szczypała.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:09, 01 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Szedł w kierunku swojego pokoju, kiedy poczuł zapach ludzkiej krwi. mimowolnie skierował tam swoje kroki. Doszedł do Groty Tajemnic i zobaczył leżącą na ziemi dziewczyną z krwawiącym kolanem.
- Jesteś na terenie wampirów - powiedział - Zdziwiłbym się, gdybyś nie spotkała żadnego z nas. - stanął dwa metry od niej
Miała szczęście, że wracał z polowania.
|
|
|
|
|
|