Autor |
Wiadomość |
<
/
Drzewo Zgubnych Marzeń
~
Magiczne drzewo
|
|
Wysłany:
Śro 16:57, 12 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnęła sie szeroko.
- Wiedziałam, że mi sie to przyda. Po prostu to czułam.. A miałam to w domu zostawic.. - westchnęła. - To z leksza dziwne.. - mruknęła do siebie. Uśmiechnęła sie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:11, 12 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Oj nie ważne jak to było, ważne że wziełaś - Podeszła do niej i przytuliła ją mocno. Gdy ustała przy niej zauważyła, że jest od Jade niższa o co najmniej pół głowy. Spojrzała na chochlika i elfkę - A tak wogóle to jak już wiecie to jest Jade Alive, czyli moja kuzynka. - uśmiechnęła się szeroko, lecz po chwili z jej ust znikł uśmiech i zrobiła znudzoną minę. Zaczęła wyliczać - Tak, nie jesteśmy podobne. Tak, ona jest ładniejsza i wyższa. Tak, ona jest ta mądrzejsza. To już wszystko wiem, więc nie musicie tego powtarzać, jak zazwyczaj robią to wszyscy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:53, 12 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wywróciła oczami.
- Nie przesadzaj Prissy... Ty jesteś śliczna. Jeszcze tego nie zauważyłaś? - spojrzała na nią. - Oj ty moja dziewczynko.. - przytuliła ją mocno. Dała jej całusa w policzek.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:09, 12 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Błagam Jade nie przy ludziach - westchęła i nagle zauważyła, że popełniła błąd - To znaczy nie przy istotach magicznym, ani ludziach. - uśmiechnęła sie do Irtchien i chochlika, po czym spojrzała na kuzynkę - No i miałyśmy umowę moja droga. Bo nie bedę sie przyznawać, że Cie znam - zagroziła jej. Nadal nie czuła sie jeszcze w pełni dobrze. Został ból głowy, no i miała ochotę walnąć pięscią w drzewo, lub co innego z całej siły. Podeszła do jednego z kamieni i na nim usiadła. - No to co robimy?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:12, 12 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ale Mainyu nadal był obrażony. Bo jak tak można oskarżać, w dodatku o coś takiego, jego - biedne, małe, śliczne stworzonko? Założył ręce na piersi, zrobił obrażoną minkę i zadarł nosek do góry. Nie zwracał nawet uwagi na blondi która właśnie przyszła.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:26, 13 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nagle zauważyła obrażoną minę chochlika i zrobiło jej się bardzo smutno. Spuściła głowę i zasmuciła się. Wiedziała, że to przez nią.
- Angra - powiedziała cichutko nadal nie podnosząc głowy - Naprawdę bardzo mi przykro. Nie chciałam Cię urazić. Po prostu... - zastanawiała sie chwilę, aż wkońcu westchnęła z braku pomysłów na dokończenie zaczętego zdania - Czasami nie wiem co mówię. Gadam co popadnie, szczególnie, gdy wpadam w atak histerii. - Domyśliła się, że Jade będzie chciała wiedzieć o co jej chodzi - Jade, później Ci wszystko wyjaśnie - zwróciła się znowu do chochlika. Tym razem głowę miała juz podniesioną. Patrzyła prosto na niego załzawionymi oczkami. Wyglądała jak mała dziewczynka, która zrobiła coś bardzo złego, a dopiero później dowiedziała się o tego złych konsekwencjach. - Jeszcze raz bardzo Cie przepraszam. Nie powinnam nikogo osądzać, zanim nie mam pewności. Już więcej tak nie postąpię. Wybaczysz mi?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:01, 13 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na Prissy ciągle nie zdecydowany czy powinien jej wybaczyć.
- No dobrze! Skoro tak ładnie przepraszasz... czuj się rozgrzeszona - powiedział wspaniałomyślnie.
- Ale! - uniósł palce wskazujący do góry - musisz coś dla mnie zrobić. Tylko jeszcze nie wiem co...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:21, 13 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Patrzyła na nich. Kołysała sie lekko ze znudzenia. Westchnęła cicho.
- Ale dlaczego masz mnie nie znać? - spojrzała z wyrzutem na kuzynke. - Czy sie mnie wstydzisz? - spojrzała na nią z ukosa. - Dzięki.. Ja tu okrążam pół świata! I prosze! Mam nawet "nie znać" mojej kuzynki! No to ja sie pakuje i wracam do domu! - tupnęła nogą. Odwróciła sie do nich tyłem. Zaczęła iść szubkim krokiem jak najdalej od nich.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:54, 14 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jej oczy rozpromieniły się. Zaczęła skakać z radości.
- Dziękuję! - krzyknęła do chochlika. Była taka szczęśliwa. - Zrobie co tylko.. No nie wszystko. Każda przysługa ma jakąś granicę. - nagle zauważyła, że Jade obraziła się na nią, za jej wcześniej wypowiedziane słowa - Wybacz mi - powiedziała chochlikowi i pobiegła w stronę odchodzącej kuzynki - Jade! No co ty?! - dobiegła do niej i zatrzymała ją - Nie możesz mni tego zrobić! Nie chodziło mi o to. Nie powinnaś wierzyć we wszystko co mówię. Sama dobrze wiesz, że ja najpierw mówię, a potem myslę. - w jej oczach na nowo stanęły łzy - Proszę. Nie obrażaj się. - przytuliła się do Jade, po czym wzięła ją za rękę ciągnąc w stronę pozostałych. - Wracajmy do reszty.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:37, 14 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Prychnęła.
- Prissy, Prissy, Prissy... - powiedziała jak jej matka. Popukała ją w głowe. - Pomyśl nieraz dziewczynko.. To nie boli.. Wystarczy troche sie wysilic.. - westchnęła. - No to wracajmy. Ale masz już nie płakac. - zaczęła iśc w strone reszty.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:06, 14 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wcale nie płacze. - przetarła szybko oczy ręką. Podbiegła do Irthien i uśmiechnęła się do niej ciepło. - Już jesteśmy. No i czas wrócić do naszego tematu. Irthien, naprawdę sądzisz, że to wina wiatru? Moim zdaniem, to było za silne. No i jeszcze ten wybuch. To nie mogła być wina wiatru! Ale co to było? - spojrzała na drzewo - To chyba nie ono. Ale co to było? - jej wzrok wędrował ciągle między elkę, chochlika i Jade. - To naprawde zaczyna robić się dziwne. - podeszła do drzewa i zaczęła się mu przyglądać. - Nie ma tutaj nic dziewnego. - odwróciła się w stronę pozostałych. - Nie, naprawdę pomoc nie będzie konieczna. Dzięki, że się zapytaliście. - powiedziała z sarkazmem i wróciła do oglądania drzewa.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:12, 14 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Była juz neico znudzona ta całą gadką Priss i Jade. Nawet nie wypiła eliksiru. Po prostu wiedzac, ze na nic sie już nie przyda wstałą z ziemi i wyruszyła w stronę szkoły, a konkretnie do pokoju lekarskiego.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 15:34, 15 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Po chwili szukania zauważyła, że Irthien gdzies odchodzi. Zciągnęła brwi i patrzyła na nią przez dłuższy czas myśląc, że zaraz się zawróci. Nie zrobiła tego. Na jej twarzy zagościł grymas niezadowolenia.
- Irthien poszła sobie? - zrobiła smutną minę - Pa Irthien - powiedziała sama do siebie. Westchnęła i rozejrzała się. nagle zastanowiła się, czego ona własciwie tutaj szuka. - Doszłam do wniosku, że nic tu nie znajdę. - westchnęła znowu. - No i mi juz się zaczyna nudzić. - spojrzała na chochlika, a potem na Jade. - Co robimy?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:55, 18 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Papa! - pomachała jej. Spojrzała na Prissy. Westchnęła. - Może gdzieś pójdziemy? - wzruszyła ramionami. - No bo tu nudny.. - na jej twarzy zagościł grymas. Pociągnęła ją lekko za ręke. Spojrzała na chochlika. Może go zapytam czy z nami pójdzie? Albo nie... Bo chyba mu nie bardzo do gustu przypadłam..
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:18, 18 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- No tak. Idziemy jeszcze pozwiedzać okolicę. - spojrzała słodko na chochlika - No to żegnam. - otrzepała spodnie z liści i piasku i podeszła do Jade. - No to teraz idziemy.. - zastanowiła się chwilę - Może pochodzimy jeszcze po terenach elfów? Jakoś do wilkołaków i wampirów mi się nie śpieszy. - uśmiechnęła się, lecz na myśl o tamtych terenach zrobiło jej się trochę słabo. Pomachała jeszcze Angra na pożegnanie i zaczęła iść z kuzynką przez las.
|
|
|
|
|
|