Autor |
Wiadomość |
<
/
Wierzba Snów
~
szukając spokoju
|
|
Wysłany:
Nie 19:44, 21 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Parsknęła śmiechem:
- Pomyślmy... Wilkołak - rzuciła rozbawionym wzrokiem na Adharę - Elf - spojrzenie przeniosła na Irthien - I wampir - dodała palcem wskazując na siebie.
- Nie wiem jak reszta moich "przyjaciółek" - uśmiechnęła się z przekąsem - ale ja w Boga nie wierzę. Nie sądzą, żeby mógł istnieć, skoro jestem nieśmiertelna, jeśli ktoś oczywiście nie zdecyduje się na przebiciem mnie kołkiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:51, 21 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-No ja w sumie to sama nie wiem co sądzić. Ale wolę nie kłócić sie na ten temat z wami. Szczerze mówiąc trochę się was jeszcze boję. Już tak mam, bo w sumie nie dawno zaczęłam poznawać kogoś z innej... rasy? Chyba dobrze to określiłam. Ale bać się was nie musze. Prawda? - zapytała a w jej głosie można było wychwycić strach.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:01, 21 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Rozbawienie zniknęło z jej oczu. Zamknęła je odchylając głowę do tyłu.
-Dzisiaj możesz być spokojna, z mojej strony nic Ci nie grozi - mówiła jak maszyna, jej głos miał w sobie coś z chłodu i twardości metalu.
Milczała przez chwilę, rozmyślając:
- Nie wolno zrobić mi krzywdy, nikomu kogo mogę tu zabić. To jest prawo Lihtium.
- Myślę, że nie musisz się mnie bać...
Ostatnio zmieniony przez Kali Raito dnia Nie 20:02, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:12, 21 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Odetchnęła głęboko.
-Czułam to, ale wolałam się upewnić. - uśmiechnęła się do Kali i pozostałych dziewczyn - uf - otarła sobie aktorsko czoło ręką - strach minął - w głębi duszy nadal nie wiedziała co sądzić. Rozejrzała się dookoła - skoro należę do waszego kółka różańcowego, to jeśli tu wyskoczy jakiś szalony wampir lub wilkołak to mogę liczyć na waszą pomoc?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:26, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Może. - wzruszyła ramionami. - Jeśli to będzie wampir. - skrzyżowała ręce na piersiach. Prissy, jak się okazało, była najzabawniejszą z dziewczyn ją otaczających. Na jej miejscu, Adhara nigdy nie przyznałaby się do strachu.
- Jestem posłusznym pieskiem. - spojrzała z kpiną na Kali - Swoich nie atakuję. - Zamknęła oczy, stukając nogą o pień drzewa. - Jak na razie bać się nie musisz.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:27, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Siedziała w ciszy tak aby nikt jej nie zauważył. Moze wtedy nikt nie będzie się nabijał z jej poglądów. Cofnęła się jeszcze troszkę brudząc oczywiście swoją spódnicę. Wtedy zauważyła człowieka. Odetchnęła z ulgą i dokustykała do dzewczyny.
- Cześć - powiedziała - przepraszam, ze Cię wcześniej nie zauważyłam. Jestem Irthien - Uśmiechnęła sie wesoło.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:56, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Hej, Prissy Tarrianti. Miło mi - odwzajemniła uśmiech - Irthien tak? Jesteś elfem. Och, czyli tylko ja tu jestem narażona na niebezpieczeństwa. Uprzedzam was, jestem chisteryczką, - zamyśliła się - ale to chyba zauważyłyście. Fajnie macie - spojrzała na Kali - ale w wampira mnie nie zamieniaj! Już wole być nudnym człowiekiem. - zaczęła chodzić rozglądając się dookoła - Przepraszam was, ale jeszcze tu nie byłam, wiec nie dziwcie mi się. - na jej twarzy gościł niewinny uśmiech. Tak naprawde chciała tu wszystko obejrzeć, ale też i rozglądać się, czy nie idą wilkołaki. Teraz tylko ich musi się bać. Wampiry zostawi już dla Adhary. Roześmiała się - To chyba głupie - usiadła po turecku spoglądając na dziewczyny - już się uspokoiłam... Ale jak coś usłyszycie to mówcie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 9:19, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Uśmiechnęła się ponownie do Prissy.
- Tak jestem Elfem - powiedziała. Ale to nei miało większego znaczenia - Wiesz, Elfy nikogo nie atakują... Chyba... Tak wiec nie tylko ty jestes tu w cholernym niebezpieczeństwie.
Zauważyła także, że Prissy panikuje. Usiadła ponownie na ziemi, gdyz zabolała ją skręcona noga. Podniosłą głowę do góry i wpatrywałą sie w księżyc.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 9:51, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzała na Elfkę.
- Twoją przyjaciółkę chyba coś zabolało - zwróciła się do Kali, z kpiną wymawiając pierwsze słowa. Skierowała wzrok ponownie na Prissy. Podeszła do niej i kucnęła przed dziewczyną. Pchnęła ją palcem w ramię.
- Strach jest czymś naturalnym, wiesz? - uśmiechnęła się nikle. - Może nie powinnaś z niego rezygnować?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 9:58, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Pobawimy się?- spojrzała Adharze głęboko w oczy, zadając pytanie w myślach.
Podniosła się ze swojej gałęzi, uśmiechając się złośliwie.
-Strach jest czymś naturalnym...- spojrzenie przeniosła na Prissy, stwierdzając, że na chwilę może przestać ukrywać swoje kły.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:46, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiwnęła głową patrząc na Kali. Chwilowe przymierze?, pomyślała. Podniosła się, czekając aż wampirzyca do nich podejdzie.
- Biedna, Mała Prissy. - uśmiechnęła się złośliwie, wsadziła dłonie do kieszeni i spojrzała w niebo. Zaczęła cicho liczyć gwiazdy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 11:33, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Co chwila patrzyła na Prissy. Potem zwróciła wzrok na Adharę, a potem na Kali. W ich oczach było coś... Niebezpiecznego. Irthien powoli i bezszelestnie przysunęła się do dziewczyny. W jej oczach był strach. Nagle zabrakło jej sił. Kiwała się do przodu, do tyłu... Potrząsneła głową i zwróciłą się do Priss.
- Yyyy... Nie wiem czy ty też to zauważyłaś, ale szykuje się coś złego - powiedziała drżącym i cichym głosem - Może byśmy się tak... Zwijały, he?
- Weźcie ją zostawcie! - krzyknęła do Adhary i Kali.
Tia... Wiedziałą, ze jej słowa na nic się nie przydadzą, aczkolwiek miała swoje ciche nadzieje.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 11:42, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiała się głośno. Może nawet za głośno.
- Irthien, nie masz się czego obawiać. - wzruszyła ramionami. - I nie ma potrzeby do podnoszenia głosu, Skarbie. - uśmiechnęła się nienaturalnie miło.
Nie miała zamiaru robić nic złego. Na razie przynajmniej. Chociaż miała ochotę na małą zabawę.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 11:44, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Zepsułaś nam zabawę - wykrzywiła usta jak dziecko, któremu zabrało się cukierka.
Usiadła na ziemi, krzyżując ręce na piersi.
- Nie będę się już zajmować moją"przyjaciółką"- dodała już normalnioe patrząc na Adharę - Zrobiłam to co powinnam i nie uważam, abym musiała rozbić coś jeszcze
Ostatnio zmieniony przez Kali Raito dnia Pon 11:46, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 11:49, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Straszne. - jęknęła teatralnie. Wróciła pod drzewo, ponownie opierając się o nie plecami. Zamknęła oczy. Cicho zaczęła nucić pod nosem piosenkę, myląc słowa. Przestała zwracać uwagę na otaczające ją dziewczyny. Potrzebowała chwili spokoju.
|
|
|
|
|
|