Autor |
Wiadomość |
<
/
Wierzba Snów
~
szukając spokoju
|
|
Wysłany:
Śro 14:30, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Uśmiechnęła się.
- No wiec Lihtium. Mieszkam tu od urodzenia, aż do 7 roku życia. Dzieją się tu naprawdę niesamowite rzeczy. To chyba jedyne miasto gdzie występują wszystkie rasy - opowiadała - Cóż. Ludziom można coś zrobić, jednak tylko z ich zgodą. Wiem, ze to brzmi dziwnie, ale jeśli ktoś chce się zamienić w wampira na przykład to raczej nic chyba sie nie stanie, a przynajmniej ja tak słyszałam. Natomiast jezeli zrobią to z własnej woli to po prostu zostaną ukarani. Jeżeli chodzi o kare... Nie mam zielonego pojęcia. Myślę, że mogą zostać wygnani, albo posłani do więzienia, a przynajmniej tak słyszałam.
Nagle Irthien usłyszała czyjeś kroki. Kolejny wilkołak, kolejne niebezpieczeństwo, pomyślała. Następnie ponownie przyszła Adhara. Zaczęła szarpać sie z tym nowym wilkołakiem. Irthien Patrzyła tylko z wytrzeszczonymi oczami.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:04, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Może. - uśmiechnęła się nikle. - Może wystarczy. - gdy Ashly zaczęła się wyrywać, Adhara puściła spokojnie jej ramię. Spojrzała zniesmaczonym wzrokiem na przedstawicielkę swojego rodu. - Masz tupet mała. - skrzyżowała ręce na piersiach. - Wybacz, moja Droga Elfko, moje ponowne najście, jednakże... Byłam ciekawa - przeniosła wzrok ponownie na Ashly - nowej... - urwała - Jak Panience właściwie na imię? - uniosła brew.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:12, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Panience...-prychnęła-Do panienki to mi daleko. Jestem Ashly. -powiedziała do drugiej wilczycy. Złość zaczęła jej już przechodzić. Wyciągnęła prawą rękę do wilczycy.
-Miło mi cię poznać mimo naszych wcześniejszych nieporozumień. Jesteś pierwszym wilkołakiem jakiego tu poznałam- powiedziała.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:16, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Spojrzała jeszcze raz na wilkołaków i chwyciła jakiś kamyczek, po czym ścisnęła go mocno w pięści ze stresu i zdenerwowania. Jej dłoń zrobiła sie całą czerwona, a serce zaczęło szybciej bić. Czuła jak skacze jej ciśnienie. Ponownie zrobiła się blada, gdyż niestety strach z nią wygrał.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:21, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Patrząc na Irthien, podała dłoń Ashly.
- Adhara Vautrin. - mruknęła cicho. Puściła szybko jej dłoń, spoglądając nadal na Elfkę. Wodziła wzrokiem od jej twarzy do ręki i z powrotem. - Uspokój się. Tym razem nie chcę zrobić Wam krzywdy. - uśmiechnęła się miło do Irthien. - Jak na razie możesz mi ufać.
Dopóki Ashly tutaj jest, a Wam grozi niebezpieczeństwo, dodała w myślach.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:30, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Mam się uspokoić?! Ona chyba nie wie co ja czuje!! Jakby miałą przed sobą dwóch rozzłoszczonych wilkołaków, a była elfem lub człowiekiem to na pewno by mogła sie uspokoić!!, krzyknęła Irthien w duszy. owszem ufała jej, jednak i nie wiedziała kiedy się to skończy, bo w każdej chwili mogła jej cos zrobić, prawda? A jeśli będzie jej ufać bezgranicznie cały czas wplącze się jeszcze w jakieś tarapaty.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:39, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uścisnęła dłoń nowej znajomej i spojrzała na jej twarz.Ach, ta Adhara zachowuje się tak jakbym miała się rzucić na te biedne istoty... Przecież nie jestem jakimś tam młodym wilkołakiem żebym mogła stracić panowanie nad sobą! irytowała się w myślach. Odwróciła się w stronę elfki.
- Ciebie też miło poznać, nawet mimo tego, że trzęsiesz się jak galareta. Wybacz, że nie podam ci dłoni, ale myłam je i nie chcę teraz pobrudzić.-powiedziała z szerokim uśmiechem. Liczyła na to że elfka nie wyczuję kpiny chowanej pod maską szczerości.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:48, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wywróciła oczami.
- Albo myślcie pojedynczo, albo wolniej. - mruknęła. - Więc tak... - spojrzała na Elfkę. - Dziękuję za zaufanie, mimo, że chwilowe, i z natury jestem spokojną osobą, więc aż tak bym nie histeryzowała. - przeniosła wzrok na wilczycę. - A ty, kochana, uważaj o czym myślisz. To nie ja napadłam na owe istoty. - pokręciła głową. - Nie ja na nie krzyczałam. To dziwne, że masz tupet zastanawiać się, jak mogę podejrzewać cię o złe zamiary.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:00, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Taa -mruknęła do Adhary- z tego co wcześniej mówiłaś wywnioskowałam, że też zdążyłaś już przestraszyć nasze towarzyszki. A tak w ogóle, nie krzyczałam bezpodstawnie. Były same na terenie wilków i ktoś mógł im naprawdę coś zrobić. Ja jestem mało agresywna w porównaniu z innymi przedstawicielami naszego gatunku. W dodatku zostało tylko sześć dni do pełni, więc nic dziwnego, że chodzę podenerwowana...- nie wiedząc czemu zaczęła się tłumaczyć. Zapewne już za długo z nimi przebywała i ich towarzystwo denerwowało ją.
-Wiecie co, ja już chyba was opuszczę. Muszę pobyć sama...-powiedziała i zaczęła się oddalać.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:07, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiała się pod nosem, patrząc na odchodzącą dziewczynę.
- Jak Panienka woli... - szepnęła do siebie. - Wybaczcie niesubordynację nowej. - spojrzała w niebo, by zaraz ponownie przenieść wzrok na Elfkę. - Uspokoiłaś się już choć trochę?
Ostatnio zmieniony przez Adhara Vautrin dnia Śro 16:19, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:54, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Przysłuchiwała się z zaciekawieniem rozmowy dwóch wilkołaków. Zastanawiała się jednak tylko co się działo w trakcie pełni. Przysunęła się do Prriss.
- Może ty się domyślasz co się dzieje z wilkołakami w trakcie pełni? - szepnęła jej do ucha.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:00, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nic się nie dzieje. - wzruszyła ramionami. - Jesteśmy wtedy nieco... Nadpobudliwe. - wsadziła ręce w kieszenie. - Przemiana, awantury, poszukiwanie pożywienia... - spojrzała na Irthien. - Nie słyszałaś nigdy o tym?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:21, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Zastanawiała sie nad słowami Adhary.
- Czyli, że jakbym znalazła sie obok Ciebie w promieniu kilku metrów to stało by mi się coś złego? - zapytała i mając nadzieję, że za sześć dni uda jej się nie wpaść w takie tarapaty.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:39, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przez całą rozmowe siedziała cicho ze złzami w oczach. W końcu postanowiła zabrać głos.
- Ja o tym trochę słyszałam. Lepiej nie chcesz wiedzieć co by się mogło stac. O Boże! Chyba zemdleję. Za dużo wrażeń jak na jedną noc - podparła sie ręką ziemi. Zamknęła oczy - muszę ochłonąć - zastanawia się chwilkę - Jak jeszcze dziś zobaczę jakiegoś wilkołaka oszaleję!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 8:26, 25 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 1816
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Podeszła do Prissy, mówiąc cały czas do Elfki.
- Mogłoby stać się coś niedobrego. - spojrzała na Irthien krótko, wracając wzrokiem na Prissy. - A wcale bym tego nie chciała. - przyglądała się bladej cerze Czarodziejki. - Odpocznij. - kucnęła przy niej i podała dziewczynie kostkę cukru. - I zjedz to. Nie otruję cię.
|
|
|
|
|
|